Ryba mors

A może by tak swoją pałkę wsadził i zobaczył czy po rozmrożeniu stanie?

niech tak z człowiekiem spróbują

niech tak z człowiekiem spróbują

Obrońca praw zwierząt na Sadolu?

A może by tak swoją pałkę wsadził i zobaczył czy po rozmrożeniu stanie?

niech tak z człowiekiem spróbują

O ch*j wam chodzi? Przecież żyje.

BongMan, no właśnie, niech spróbują czy przeżyje. Najpierw chwila pod wodą, chwila w ciekłym azocie i znów pod wodę

co najmniej jedno zwierze ucierpiało przy tym doświadczeniu tzn. statystyczny oglądacz sadola

A ja k***a czekałem do końca żeby powtórzył wyczyn i upuścił zamrożoną rybkę na blat... ehhh

A ja czekam az ktos mi wyjasni to, dlaczego nie zdechla

A ja czekam az ktos mi wyjasni to, dlaczego nie zdechla

Za krótko była w ciekłym azocie?

A ja czekam az ktos mi wyjasni to, dlaczego nie zdechla

nie martw sie, zdechnie powoli i w meczarniach, bo spora czesc jej powierzchni ciala po kapieli w cieklym azocie to martwe tkanki, ktore zaczna sobie powolutku gnic...

Gdzieś kiedyś czytałam, że taki rozmrażanie zajebiście boli.
A ryby są wielokrotnie bardziej od człowieka wrażliwe na ból.

jatsko dobrze mówi, ryba została w całości zamrożona i odmrożona, 100% tkanek popękało rybka jeśli czuła ból to był to piekielny ból

@ 3 upy

Wiecie jak poprawić humor człowiekowi z rana