Prawie rok temu w moim bloku (Służew, Warszawa) i po okolicy przeszli się złodzieje. Pokradli kamery. Na ich nieszczęście nasz blok jest obwarowany kamerami i nagrywa 24/7, więc sprawcy się nagrali - razem z ich cudnymi buźkami. Póki co policja szuka sprawców - może poznacie jakieś skur****a lub całą ekipę. Jeżeli tak to dajcie znać policji - ukradli ponad 50 kamer z okolicy. Każda taka jedna kamera to ok. 600 pln....
wytłumaczcie mi co k***a trzeba mieć we łbie żeby podchodzić ot tak do kamery i ją rozmontowywać i kraść, bez żadnego zasłonięcia sobie twarzy czy cokolwiek
bo nie ogarniam... można być aż tak głupim? O.o
3-4 stówy za sztuke, ukradli koło 50 szt i dalej biega z wkrętakiem tępy ch*j... Kup se dresie chociaż jakiegoś Einhela, są w castoramie po 1,5zeta za tone, a nie tak dziadujesz
Dla takich k*** z ulicy powinno istnieć osobne miejsce jak np. Bereza Kartuska. Uczmy się od Marszałka co robić z pasożytami społeczeństwa. Jak obóz nie pomoże, kula w łeb, dół, wapno i bezimienny grób na pustyni Błędowskiej.