Załóżmy, że głodny. Co powinni zrobić, a na co nie wpadli? Zapytać sprzedawcę czy za konserwę nie wyrzucić śmieci do kontenera czy pozamiatać przed sklepem. Ale po co? Ukraść wygodniej, a potem tłumaczyć, że w domu bieda. Na miejscu sprzedawcy po kilka pasów na dupę bym sprzedał.