na hardzie widziałem już laski srające sobie do ust, albo tę japonkę wpie**alającą sałatkę z rzygowin powiedz mi więc jakim cudem ma mnie ugotowane jajko obrzydzić?

Ale z typa cisną beke hehe

Typ taki szczur ale dobrze go się słucha.

Zawsze jak oglądam podobne materiały, to szkoda mi, że u nas tak nie można. Stanęłaby sobie baba na chodniku z garem bigosu czy flaków, albo szyneczką chociażby. Nie tylko my moglibyśmy sobie na szybko coś dobrego zjeść, ale i ewentualni turyści mogliby popróbować naszych specjałów. A i ludzie by sobie parę groszy zarobili. j***ny sanepid.

up
Pamiętam na Bazarze Różyckiego na Pradze - "Flaki, gorące flaki!!!" Ależ to była pychota... I wiadomo było, że nie są to żadne psy zmielone z budą. I komu to przeszkadzało?

Zawsze jak oglądam podobne materiały, to szkoda mi, że u nas tak nie można. Stanęłaby sobie baba na chodniku z garem bigosu czy flaków, albo szyneczką chociażby. Nie tylko my moglibyśmy sobie na szybko coś dobrego zjeść, ale i ewentualni turyści mogliby popróbować naszych specjałów. A i ludzie by sobie parę groszy zarobili. j***ny sanepid.

Słoneczko ty moje... bo to jest Polska i nikt Polaka tak dobrze nie wydyma na kasę jak inny Polak... i gdyby nie sanepid to już dawno w biedrach weszłyby oficjalnie do sprzedaży cztery smaki wymiocin niemowlęcych, mrożone kupy wyższych sfer, ser spod napleta prezia Jarosława, cygańskie korale z posypką czy macerowane świńskie uszy w sp***olinie islamskiej.

up
ale Ty pie**olisz...

płyn owodniowy smakuje jak "woda z żółtka" co on pie**oli w ogóle.... co to jest woda z żółtka

jakieś 40 kilowy globtroter wpie**ala baluta i dobrze, niech mu w masę idzie !!! suchy cham niemiłosiernie powinien z 6 takich dziennie jesć !

@SolAngelica
To nie wina sanepidu tylko. Ale też konsumentów, którzy chcą taniego żarcia, w dużej ilości, dostępnego o każdej porze roku by długo można było przechowywać w lodówce. To dostajemy chemiczny chłam. Widziałem jak ludzie wybrzydzali, gdy facet sprzedawał dobre jakościowo swojsko wędzone wyroby "bo w Biedronce taniej".

Co do samego filmiku, w sumie co w tym obrzydliwego? To tak jak zjeść jajko na miękko z dodatkiem drobiu.

up
Pamiętam na Bazarze Różyckiego na Pradze - "Flaki, gorące flaki!!!" Ależ to była pychota... I wiadomo było, że nie są to żadne psy zmielone z budą. I komu to przeszkadzało?

Dokladnie, najsmaczniejsze pyzy i flaki.