Dla niewładających mową pseudożołnierzy z 1940:
Dzisiaj na matmie poczułem silną potrzebę piernięcia. Wpadł mi do głowy genialny pomysł, że jeżeli zrzucę w tym samym czasie podręcznik to nikt nie usłyszy pierda. Zrzuciłem więc książkę, wszyscy na mnie spojrzeli, i wtedy się zj***łem. Głośno.
Taaa, ''pseudożołnierzy'', którzy jako pierwsi Niemcom dupska skopali dokumentnie, że musieli się zatrzymać, bo dziesięć poprzednich nacji dostało srogi wpie**ol. Wpienia mnie ten polonocentryzm. Hurr durr, Poland stronk.