Bywało gorzej, bywało cieplej, zimniej - ch tam. Nie dajmy sobie wmówić, że to przez człowieka, a jak tak to niech Chiny zaprzestaną kopcić bo co z tego, że jakiś pedał kupi sobie Priusa jak tam kopcą na potęgę. Kiedyś to było normalne, a dziś każdy narzeka i oczywiście trąbi - "ale ładna zima tej...", k***.. jak to widzę to nóż w kieszeni mi się otwiera.
pierwszego maja tez kiedys padalo ..pamietam jak bylem na pochodzie
81-83 rok
dwa lata temu 4-5 maja odśnieżałem samochód jak jechałem na maturę. Tylko że, zima skończyła się wtedy w połowie marca a teraz to ch*j wie kiedy przyjdzie ta wiosna.
Fragment Roczników, czyli kroniki sławnego Królestwa Polskiego Jana Długosza odnoszący się do roku 1440:
"Była w tym roku w Królestwie Polskim i położonych naokoło ziemiach ciężka i ostra zima (...)Spadł bowiem bardzo duży śnieg i trwał od święta świętego Marcina przy silnym mrozie przez cały okres zimy i wiosny, a śnieg i lód nie roztopił się wcześniej, niż koło święta świętego Jerzego (...)"
Napomnę jeszcze tylko, że wspomnienie Św. Jerzego ma miejsce 24 kwietnia. Sytuacja, jak do tej pory, analogiczna do tegorocznej zimy.