Za film piwko, bo zajebiście to wypukał (choć muza ch*jowa strasznie). Dla tych, co chcieliby się pobawić w taki sposób polecam polski soft: SampleLord. Nazwa właściwie mówi wszystko, ale dodam że to wirtualny instrument muzyczny działający jako wtyczka VSTi lub jako osobna aplikacja muzyczna. Umożliwia import próbek audio i plików dźwiękowych w różnych formatach, oraz odtwarzanie ich w czasie rzeczywistym tak jak w sprzętowym instrumencie muzycznym. Od zwyczajnego samplera różni się trochę. Ma niesamowite możliwości.
No i zrobił go Polak, mój znajomy zresztą.
Witaj nowoczesny świecie, gdzie muzykiem jest nie ten, kto zna harmonię, tworzy muzykę i potrafi grać na instrumentach, ale ten, który napie**ala w jakieś guziki na elektronicznym sprzęcie...
mikel1994 muzykę można stworzyć nawet stukając siusiakiem o twoją twarz.
ważne żeby zachować rytm i robić wszystko do taktu. a to w ile ścieżek i w jak bogate dźwięki ubierzesz swój utwór to już twoja indywidualna sprawa.
nawet gdyby ci dać 3 gitary, 5 skrzypiec i cztery puzony to byś się obsrał barszczem przy tym typie.
sprawa jest prosta - nie umiesz grać w piłkę nie wypowiadasz się na temat gry kogoś innego.
ssijcie pałki wszyscy "znafcy" a dla typa z filmu propsy.
i jeszcze jedno - większość muzyki której słuchacie a szczególnie popowe kawałki (a tu pewnie pełno takich gejków co przy popowych szlagierach marszczą swoje małe pałki) powstaje na takich urządzeniach.
POP, RAP, TECHNO, TRANS, HOUSE a i nawet ROCK czy nawet całą ORKIESTRĘ da się zrobić dzięki samplerom. kwestią jest tylko to że najpierw trzeba taki sampel nagrać...
zawistne sk***iele wszystko ch*jowe bo nie kumacie czyjegoś klimatu. wystukaj tak jeden z drugim i wtedy wypominaj komuś że robi ch*jnie na guziczkach p*zdy bez szkoły i pasji sk***iałe zawistne ściery. nie jedna panna chciala by chłopa z tak szybkimi paluchami