"ostatnio byłam świadkiem takiego wydarzenia:
kobieta podeszła do kierowcy prosząc o bilet, ten odpowiedział, że jest biletomat w autobusie, więc babka musi tam zakupić bilet. Kobieta odwróciła się i włożyła monetę, jednak zdziwiona nie dostała biletu. Podeszła znów do okienka kierowcy:
- przepraszam, ale to nie działa.
na co kierowca do telefonu
-"proszę o przyjechanie i naprawienie kasownika bo jakaś baba chciała w nim kupić bilet i włożyła pieniądze" .
niech się cieszy że kanar nie wpadł bo pasażer ma skasować bilet zaraz po wejściu do autobusu... a chęć zakupienia biletu po tym jak się zawrą drzwi - to ch*j mu w rzić
Tak? Widzisz, kanar może naskoczyć w przypadku gdy jest biletomat w pojeździe. To, że blokują kasowniki zanim zdążysz kupić bilet to ich sprawa, ale ty jesteś bezkarny, bo bilet kupujesz. Wierz mi, żaden kanar nie będzie chciał się o to kłócić, bo przepisy są w tym względzie niejasne. Pierwszy lepszy prawnik by cię wybronił.
A poza tym, zawsze można baaardzo długo kupować bilet w tym biletomacie. A jak już wysiądziesz, to nie ma prawa wymagać od ciebie biletu.