Kolesia zamknęli na 48h i przyszedł czas aby skorzystał z łaźni czyli wpakował tyłek pod prysznic...
...Ziomeczek bierze prysznic i wypadło mu mydło, po czym rozgląda się, patrzy, że nikogo nie ma to klasycznie schylił się po mydełko, myje się dalej jak gdyby nigdy nic, po czym po chwili zauważa za sobą cień.
Odwraca się...patrzy... a tu za nim wielki ziomek stoi i mówi:
-Widzę, że mydełko wypadło... oj będzie dymanko... więc wybieraj ze śliną czy bez?
Ziomek szybka myśl "k***a, lepiej ze śliną przynajmniej nie będzie tak boleć..." więc odpowiada:
-Ze śliną...
Na to koleżka:
-Ej Ślina chodź tu... kolega chce dymanie na dwa baty!
@ilikeart
zajebiscie, zlapales mnie raz na milion kiedy uzywam zlego slowa w zlym kontekscie, dzieki za poradnie, z innej mam zaswiadczenie o dysleksji, ciekawe co zaoferuje mi ta poza hasłami słownikowymi
True Story, ale podmienione Imiona i realia. Wazelin jak nic był oryginałem.
Niezła z ciebie szuja do zdobywania piw. Pewnie się masturbujesz na widok stosunku piw zdobytych do rozdanych.
Siedzi sobie Polak w pociągowym przedziale i nagle do przedziału wbiega skoksowany, łysy Rusek i mówi:
- Polak, ja budu cie rznac. Ty chociesz z wazelina ili bez?
Polak tak myśli, no kurde trudno, to już chyba lepiej z wazeliną.
- Z wazeliną.
Rusek wychodzi z przedziału i woła:
- Wazelin chodz, budjem rznac!
True Story, ale podmienione Imiona i realia. Wazelin jak nic był oryginałem.
Niezła z ciebie szuja do zdobywania piw. Pewnie się masturbujesz na widok stosunku piw zdobytych do rozdanych.