Stawiasz postulat, że wszyscy widzieli co się święci. W 50 sekundzie można zauważyć, że to jest końcówka zakrętu na tej drodze, i to jeszcze lewego, więc ruch jadący z przeciwka mógł całość zasłaniać.
Niekoniecznie musi to być stojący w poprzek tir, ale wystarczy nawet malutki pakunek zgubiony przez kogoś na drodze.
Co ty pie**olisz?!
Jeżeli ci idioci nie widzieli klocka składającego się od dłuższego czasu to ja im bym dał nie mandat a nagrodę Darwina! Przecież taki zestaw jest widoczny z kilometra! Co oni tam tymi piździkami 300 lecieli?!
Co ty pie**olisz?!
Jeżeli ci idioci nie widzieli klocka składającego się od dłuższego czasu to ja im bym dał nie mandat a nagrodę Darwina! Przecież taki zestaw jest widoczny z kilometra! Co oni tam tymi piździkami 300 lecieli?!
Ty myślisz, że promienie łuków są brane tak z czapy? Nie. Dla danej prędkości są minimalne promienie łuków które zapewniają odległość widoczności na zatrzymanie przed przeszkodą.
Niekoniecznie musi to być stojący w poprzek tir, ale wystarczy nawet malutki pakunek zgubiony przez kogoś na drodze.
Tylko, że tu kłania się podstawowa sprawa - prędkość. Ograniczenia prędkości nie stosuje się tak żeby komuś życie uprzykrzyć tylko jest to prędkość, z którą poruszanie się zapewni wystarczający czas na zatrzymanie pojazdu np. w takiej sytuacji.