Sfilmowane zatrzymanie Biedronia i zapakowanie go do radiowozu po przeciągnięciu przez kilkadziesiąt metrów. Polecam okrzyki pod koniec (chyba fotoreporterów
Tak pewno brzmiał raport policyjny z jego zatrzymania:
"Podejrzany Biedroń brutalnie zaatakował policjantów! Leżąc na trawniku, uderzał tyłem głowy o ich podeszwy. Atakował także plecami ich kolana! Potem w radiowozie uderzył policjanta głową w pięść!"
Jak grupa 200 debili obrzuca policję kamieniami, to jest to demokratyczne prawo do manifestacji. Ale jak 2 policjantów wyciągnie z tych 200 jednego takiego, skuje i wpie**oli do suki, to już jest to terror i brutalność policji. A taka ciota później w telewizji w kołnierzu płacze, jak to on został źle potraktowany... a ja uważam, że zbyt łagodnie, bo ryj powinien mieć tak obity, żeby nie móc wywiadu udzielić. Chciał się bić i była mocny, to czemu tak się dziwi jak wpie**ol dostał...
Mentalność Kalego, jak Bideroń rzuca kamieniami to dobrze, jak Biedroń dostał pałą przez plecy to źle...
Jakby nie chciał dostać to by się nie pakował na "pokojową manifestację" i by nie rzucał kamieniami, a tak można podsumować: ZA DARMO NIE DOSTAŁ.