gości z akcentem niczym z Litwy...sk***iele lecą z tymi składakami na otomoto równo..
, jak nie masz z salonu to nie możesz być pewny niczego
pie**olenie. Mam Civica z 2005 roku, kupiony w salonie w Polsce (autoryzowany i te inne bajki). Pewnego razu jakiś cwe* (lub blondyna) na parkingu pod hipermarketem uj***ł/a mi listewkę plastikową na drzwiach kierowcy. No to sru do salonu. Gościu w salonie skoczył na magazyn, znalazł listewkę, przybiega z nią i chce założyć, a tu zonk - zaczepy z tego samego rocznika, a nie pasują. Poleciał po inny egzemplarz tej samej listwy, zdemontował z prawego przodu i wsadził bez problemu. Zdziwiony zrobił oględziny i skoczył do komputera poszukać o co chodzi. Okazało się, że samochód był obity w transporcie i założono drzwi nie te co trzeba. Ergo - salon też nie jest pewny...nie w tym kraju.