Hehe, jestem prawie pewien, że ten kolunio-gracz nie raz widział swoją twarz w podobnych "inicjatywach publicznych", bo tego pełno krąży w necie Ciekawi mnie bardzo jak się z tym czuje, może już w ogóle z domu nie wychodzi a kolegom mówi, że to nie był on
ale syf. polacy to jednak są wsióry, ze słomą w butach. straszna hołota. jarać się jakimś kolesiem od 'będę grał', robić z tego etykietę. k***a. codziennie wchodzę na kwejka sprawdzić jak nisko upadamy. jak zaniżane jest poczucie estetyki, humory, wrażliwości. i widzę, że kopiemy coraz głębiej. zaraz do drapiemy się do jądra ziemi. niech nas spali. boże! błagam cie, zabij naród nasz, i wszystkie na planecie. niech ziemia sobie odetchnie.
"Wizerunek zaliczany jest do dóbr osobistych i podlega ochronie prawnej zgodnie z art. 23 i 24 Kodeksu Cywilnego" Zamiast grać w grę poczytał by trochę... jeszcze by na tym zarobił.