Nie ma piwa za avatar osoby wrzucającej materiał.Brzydzę się wszelkim lewactwem, a ten zespół niestety ma owe zapędy.
O jejku bidosiu, aż tak bardzo się zdenerwowałeś? No dobrze, ulżyj sobie tu, bo tylko niestety zostaje Ci internet.A co? zespół lewych zapędów nie ma?
Co? Dzisiaj ja robię za sadolowego specjaliste?
Mi to wygląda na ogólny atak epileptyczny wywołany najprawdopodobniej odbijającym się na śniegu światłem.
I jak nigdy, k***a, gimbusy się przydały i próbowały pomóc. Kiedy ludzie w końcu zrozumieją, że nie wszystko jest związane z alkoholem i ćpaniem? Do autora: A żeby k***a Ciebie kiedyś taki napad spotkał, żebyś się oszczał i osrał w centrum handlowym w czasie przedświątecznych zakupów - może wtedy dotarłoby do Twojego ograniczonego umysłu, że epilepsja wcale nie jest taka śmieszna.
Tutaj opis:
Ogólny atak epileptyczny ze skurczami – „klasyczny atak epileptyczny”. Objawia się zanikiem świadomości, atak epileptyczny trwa kilka minut, a następnie jeszcze kila minut (a nawet godzin) trwa zanim się człowiek ponownie ustabilizuje i wróci do normalnego stanu po ataku padaczkowym. Te ataki rzadko kiedy trwają dłużej niż kilka minut i przebiegają stereotypowo wg danego wzorca. W pierwszej fazie ataku, ciało obejmuje skurcz toniczny a chory z reguły upada(lecz nie zawsze) na podłogę. Kolejna faza ataku padaczkowego polega na szybkim kurczeniu się mięśni, co u chorego często powoduje kolejne zranienia. Podczas następnej fazy, kończyny chorego ulegają niekontrolowanemu szarpiącemu trzęsieniu. Szczęki są mocno zwarte, przy czym chory może się ugryźć w język. Silne kurczenie się mięśni podczas ataku padaczkowego może spowodować problemy z oddychaniem. Po zakończeniu tej fazy ataku epileptycznego pacjenci z reguły czują się wyczerpani i prawdopodobnie zasną.
Ale piwo za filmik jest tak czy siak - przecież to sadol