Uuu... Cóż za pręży rozwój umiejętności welura.
Teraz jeszcze popracuj nad humorem bo ch*jowy.
Ale znając życie to, jak wszystko zresztą, już wiesz.
Nie wiem po ch*j się produkuję
To Philippe Gilbert, doznał tego wypadku w zeszłym tygodniu a co najlepsze ze złamaną rzepką przejechał 60 km i dokończył wyścig, jego ostatni w Tour de France oczywiście.