Dopóki się sami eliminują to wszystko w porządku.

Dziwny sposób okazywania pokoju i miłości....


Gdyby te debile się nie skłóciły 1 500 lat temu, który Allah jest allahniejszy dziś rozmawialibyśmy po arabsku. k***a napie**alać się o interpretację książki. Jak kosmici istnieją to nic dziwnego, że się do nas nie odzywają

Pochowany w kucki, jak nadejdzie dzień zmartwychwstania to powstanie przed innymi. Dlatego ta dzicz zawsze ygra z z marksistowskimi społeczeństwami Europy zachodnie, które juz w nic nie wierzy, nawet swojego konsumpcyjnego stylu zycia nie potrafia bronić.

"Będziesz gryzł ziemię" potraktowali dosłownie...

Bardzo niekomfortowa sytuacja.

Ale muszę pogratulować ISIS wspaniałych materiałów filmowych. Podczas seansów zawsze czuje się ten dreszczyk emocji. Wincyj

Powinni jeszcze nasrać, nasrać i przyklepać..

nonono zdolny arab okopać się do pozycji stojącej nie każdy potrafi

Dziwny sposób okazywania pokoju i miłości....
Gdyby te debile się nie skłóciły 1 500 lat temu, który Allah jest allahniejszy dziś rozmawialibyśmy po arabsku. k***a napie**alać się o interpretację książki. Jak kosmici istnieją to nic dziwnego, że się do nas nie odzywają

Dla Ciebie to 'interpretacja książki', dla kogoś religia to sens czy cel życia, ograniczony człowieczku. A pan chce tylko żreć. Niech se pan żre i żyje dalej.

Dla Ciebie to 'interpretacja książki', dla kogoś religia to sens czy cel życia, ograniczony człowieczku. A pan chce tylko żreć. Niech se pan żre i żyje dalej.

To, że ktoś jest w stanie za tą książkę oddać życie nie czyni jej ani trochę bardziej prawdziwą. Ba, jeśli już ktoś jest skłonny do takich poświęceń to tym bardziej powinien poddać wątpliwości jej falsyfikowalność. Tym bardziej, jak nowynick wspomina, że oni nie zabijają bo tak jest w Koranie jasno napisane*, oni zabijają bo tak interpretują Jihad.

*przynajmniej mój stan wiedzy na temat tej książki jest taki, nie czytałem Koranu, nie zamierzam

Dziwny sposób okazywania pokoju i miłości....
Gdyby te debile się nie skłóciły 1 500 lat temu, który Allah jest allahniejszy dziś rozmawialibyśmy po arabsku. k***a napie**alać się o interpretację książki. Jak kosmici istnieją to nic dziwnego, że się do nas nie odzywają

Ich pochód został zatrzymany na długo przed tym zanim skłócili się na dobre, w 674 roku rozbili się o mury Konstantynopola:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Obl%C4%99%C5%BCenie_Konstantynopola_(674%E2%80%93678)

Znaczenie dziejowe porażki Arabów pod Konstantynopolem jest ogromne. Dotychczas posuwali się naprzód jak lawina, która zmiata wszystko na swej drodze, i nie na napotykali niemal żadnego oporu. Ten triumfalny pochód został po raz pierwszy zatrzymany. Toteż zwycięstwo Konstantyna IV w r. 678 jest punktem zwrotnym w historii zaciekłych zmagań, jakie chrześcijańska Europa toczyła z islamem, i może być postawione na równi z późniejszym zwycięstwem Leona III w r. 718 i tym, które w r. 732 odniósł Karol Młot na przeciwległym krańcu ówczesnego świata – pod Poitiers. Ale z tych trzech zwycięstw, które uratowały Europę przed zalewem muzułmańskim, zwycięstwo odniesione przez Konstantyna jest nie tylko pierwsze chronologicznie, ale i najbardziej doniosłe w skutkach. Nie ulega wątpliwości, że żaden atak Arabów na świat chrześcijański nie był tak potężny i uporczywy jak owo uderzenie na Konstantynopol. Stolica bizantyjska była wówczas ostatnią zaporą, która wstrzymywała inwazję arabską; dzięki temu ocaliła nie tylko cesarstwo, ale i całą kulturę europejską.

Dla Ciebie to 'interpretacja książki', dla kogoś religia to sens czy cel życia, ograniczony człowieczku. A pan chce tylko żreć. Niech se pan żre i żyje dalej.

Jeżeli dla kogoś książeczka jest sensem życia, to dopiero ograniczenie, rzekłbym choroba umysłowa. Oddawać życie za powieść fantastyczną?

Problem zarówno z Koranem jak i Nowym testamentem jest taki , że obydwie książki były spisane kilkadziesiąt lat po śmierci głównych bohaterów. W przypadku naszej rodzimej Biblii to pierwsze zapisy prowadził Paweł z Tarsu, nawrócony płonącym krzaczkiem prześladowca pierwszych chrześcijan. Kilkadziesiąt lat po śmierci Jezusa Jaja jakieś! To teraz obczajcie to: kilkadziesiąt lat po 2 wojnie światowej bierzemy się do spisywania jej przebiegu: wersja ruska - w 1941 kiedy weszli Niemcy, wersja współczesnożydowska - kiedy Polacy zaczęli nas mordować w obozach, wersja niemiecka - kiedy w 1945 zostaliśmy zaatakowani przez Rosjan

To, że ktoś jest w stanie za tą książkę oddać życie nie czyni jej ani trochę bardziej prawdziwą. Ba, jeśli już ktoś jest skłonny do takich poświęceń to tym bardziej powinien poddać wątpliwości jej falsyfikowalność. Tym bardziej, jak nowynick wspomina, że oni nie zabijają bo tak jest w Koranie jasno napisane*, oni zabijają bo tak interpretują Jihad.
*przynajmniej mój stan wiedzy na temat tej książki jest taki, nie czytałem Koranu, nie zamierzam

Ja czytałam. Z czystej ciekawości. I jeśli chodzi o nakaz zabijania - to jest napisane wprost - i to wielokrotnie. Tu nie ma najmniejszego miejsca na jakąs własną interpretację. "zabijajcie ich (niewiernych) gdziekolwiek ich spotkacie"