Idzie zakonnica przez park i nagle złapało ją pięciu zbójów i ją zbiorowo zgwałcili. Po wszystkim zakonnica otrzepuje się wychodzi z krzaków i mówi:
- No... Chociaż raz porządnie, do syta i bez grzechu.
Ksiądz do zakonnic:
-Był jakiś mężczyzna u którejś z was!
Wszystkie Uuuu, jedna Hihihihi
-Znalazłem prezerwatywy w koszu na śmieci
Wszystkie Uuuu, jedna Hihihihi
-Jedna była pęknięta
Wszystkie hihihi, jedna Uuuu