Na komisariat wpada wściekły facet:
- Wczoraj zgłaszałem u was zaginięcie żony!
- Ano, zgadza się... - odpowiedział oficer dyżurny.
- Ale czy ja, k***a, kazałem jej szukać?!
Na komisariat wpada wściekły facet:
- Wczoraj zgłaszałem u was zaginięcie BongMan'a!
- Ano, zgadza się... - odpowiedział oficer dyżurny.
- Ale czy ja, k***a, kazałem go szukać?!
@tatapszemka To pisz ku*wa jak człowiek. Chwilkę pomyślałem nad twoją wypowiedzią i zrozumiałem, że chodziło ci o "to po ch*j zgłaszał, tak by jej nie szukali." Koleś, jak chcesz żeby cię rozumieli, to się najpierw zastanów co i jak chcesz napisać, albo nie miej później pretensji i tyle. Bo postawienie przecinka lub "i" w tym wypadku zmienia postać rzeczy. A jeśli się mylę, to jesteś tępy i serio nie rozumiesz prostego dowcipu... Przyjmij lekcję i oszczędź swej głupoty na przyszłość.
Na komisariat wpada wściekły BongMan:
- Wczoraj zgłaszałem u was zaginięcie żony!
- Ano, zgadza się... - odpowiedział oficer dyżurny.
- Ale czy ja, k***a, kazałem jej szukać?! Ja jej przecież nawet nie mam!!!