Podczas II Wojny Światowej, w górach na granicy Niemiec i Szwajcarii był sobie most. Strzegł go niemiecki strażnik.
Strażnik dostał rozkaz strzelać do każdego (szczególnie do Żydów), kto zechce uciec z Niemiec do neutralnej Szwajcarii i zawracać każdego, kto nie ma pozwolenia na wejście do Niemiec. Strażnik znajdował się po niemieckiej stronie mostu.
Siedział w swojej budce i co trzy minuty wychodził na zewnątrz i sprawdzał, co dzieje się na moście.
Pewien Żyd bardzo pilnie chciał się przedostać do Szwajcarii, by nie trafić do pieca. Oczywiście, o legalnym przekroczeniu granicy nie było mowy. Wiedział, że może wbiec na most, gdy wartownik siedzi w budce, ale na przebycie mostu potrzebował 5 minut. Na moście nie było gdzie się ukryć i strażnik z łatwością mógłby go zastrzelić.
Pytanie: W jaki sposób cwany Żyd przedostał się do Szwajcarii?
Ciekawostka: znalazł sobie młodziutką żonę, założył fabrykę zegarków i zmarł podczas kąpieli w stercie złota.
Ta zagadka ma oczywiście oficjalne rozwiązanie, ale liczymy jak zawsze na Waszą kreatywność!
Zaczął srać sobie do ust, ubrał się w lateksowy kombinezon i wsadził wielki wibrator w dupę. Dzięki czemu niemiec uznał go za przedstawiciela dumnej razy aryjskiej?
Z tego co na hardzie widziałem, to mniej więcej tak wygląda przeciętny niemiec.
Szedł przez most w stronę Szwajcarii przez 2 minuty po czym zawrócił .Strażnik wyszedł po 3 minutach i zobaczył że ktoś chce się dostać do Niemiec. Więc zawrócił żyda , a on spokojnie przeszedł do Szwajcarii. Tempe h*je.j***ć żydów.
Kupił most razem ze strażnikiem i jego rodziną. Potem go usynowił i wspólnie sprzedali most za dwa razy tyle plus stado owiec i dwie kamienice w centrum Łodzi.
szedł do Szwajcarii około 3 min tuż przed wyjściem strażnika położył się na moście bo zapewne było tam dużo ciał gdy straznik schował sie w budce żyd poszedł dalej
to proste : Niemiec go zastrzelił a jego zwłoki zostały wywiezione do Szwajcarii, wygrzebano z nich całe złoto które było dobrze ukryte i ulokowane w Szwajcarskim banku... ot cała zagadka
szedł do Szwajcarii około 3 min tuż przed wyjściem strażnika położył się na moście bo zapewne było tam dużo ciał gdy straznik schował sie w budce żyd poszedł dalej