Niebieskie w zielone groszki i biega po moim ogrodzie?
Odp: No co? Mogę pomalować mojego murzyna jak chce...
Przypomniało mi się jak raz poszedłem do kumpla i zobaczyłem jak po podwórku jego sąsiada zapie**ala błękitny kocur, tylko łeb i kawałek ogona miał białe. Potem kolega mi wyjaśnił, że sąsiedzi malowali łazienkę, a kicia postanowiła się wykąpać w farbie. Mimo że kocurek się nie utopił, efekt i tak był zajebisty.
Haha k***a ale dowcipniś.
A co leży posiniaczone, zakrwawione i się nie rusza?
Odp: No co? Mogę ci nak***ić jak mi się podoba...