Witam was sadole jest to mój pierwszy temat więc proszę nie bić.
20 marca 2015r miało miejsce zaćmienie słońca z czym wiąże się ma opowieść, otóż mam siostrę która chodzi do przedszkola i akurat w dniu zaćmienia przedszkolanki chciały zabrać dzieci na plac zabaw przy przedszkolu ale jak się okazało nie mogą, a dlaczego? Ponieważ matki kilku dzieci wymyśliły sobie że dzieci nie mogą wyjść na dwór gdyż uważają że podczas zaćmienia może się coś stać ich dzieciom (nie wiem może myślą że to znak szatana) i przez nie cała grupa dzieci musiała siedzieć cały dzień w sali z zamkniętymi oknami i zasłoniętymi żaluzjami.
Po poprstu
w taką pogodę, do piaskownicy za zimno. Tutaj przedszkolanki wykazały się samolubstwem sądząc że uda się im zobaczyć ten wielkopomny moment kosztem zdrowia dzieci
No podobno od lampienia się na zaćmienie może się coś z oczami popie**olić. Tak zawsze mówili i kazali oglądać przez okulary.
To nie chodzi o "lampienie" się na zaćmienie tylko najzwyczajniej o dłuższe wpatrywanie się w Słońce. Obojętnie, czy jest akurat w fazie zaćmienia czy nie. Tyle tylko, że normalnie nikt się nie gapi na Słońce ale zaćmienie już chcemy oglądać.