Rzecz miała miejsce w okolicach Krakowa. Wladimir W. został skazany na 25 lat więzienia za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem. Podejrzewano go również o drugie morderstwo, 23-letniej studentki religioznawstwa UJ Katarzyny Z. z Krakowa. Dziewczyna w 1999 roku została obdarta ze skóry, z której zrobiono gorset. Szczątki znaleziono później w Wiśle. Śledczy ustalili jednak, że to nie Wladimir zamordował studentkę. Został jedynie skazany za zabójstwo oraz oskalpowanie, w bardzo podobny sposób, swojego ojca. Przerażające jest to w jaki sposób Wladimir interpretuje to co zrobił z ciałem i skórą ofiary. Bardziej jednak przerażający jest fakt, że ten człowiek nie dostał dożywocia i wyjdzie na wolność. Mordercy studentki z Krakowa do dzisiaj nie złapano.
Jest to fragment programu "Archiwum X - Śledztwa po latach", Profil zabójcy cz. 1 , odcinek 5
Spoko typek - można powiedzieć że jabłko zostało jabłonią
A swoją droga skąd się biorą tacy znawcy prawa jak bloodwar? ;] Chodzą po ulicach i szerzą herezję. A ludzie później wierzą że seks można uprawiać od 21 roku życia np.
Jest wiele takich sk***ysynów którzy podostawali po 25 lat, w końcu wyjdą i pewnie większość dalej będzie równie poj***na jak przed odsiadką. Takich trzeba potraktować ołowiem, na pewno tańsze dla państwa i bezpieczniejsze dla społeczeństwa.
Co ma wspólnego komuna ze zbrodnią popełnioną w 1999r.?
Autor miał namyśli że gdyby to się stało za komuny, facet by już wisiał a nie siedział w pierdlu jak pan jedząc i grając w ping ponga utrzymywany ciężką pracą normalnych ludzi