18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Zabójstow chłopca w chinach ,

Duczki1234 • 2024-04-22, 10:52
Wg doniesień osoby nie były ze sobą spokrewnione , nie było również motywu zabójstwa ,


ryba26

2024-04-22, 17:50
Śmieć j***ny

Yolanda

2024-04-22, 18:29
Somberoajaj napisał/a:

coś zbyt czarniawy jak na chinola...



Bo to chinol, który pracował na czarno.

A może z małego kitajca, był niezły sk***iel. Wiedział, że nic mu nie zrobią, bo jest małoletni. Takie padliny, też chodzą po tym świecie, więc może wypada wstrzmać się jeszcze z beatyfikacją.

*wstrzymać

Damian_Azi napisał/a:

Sake jest japońskie, a nie chińskie.



Co to ma do rzeczy? Czyli Twoim tokiem rozumowania, Polak nie napije się czeskiego piwa... bo jest czeskie.

420710247365

2024-04-22, 18:34
"nie było również motywu zabójstwa"

Podszedł mu pod rękę po prostu.

cerber14

2024-04-22, 18:53
To jeden z tych, którym przeszkadzają bawiące się na placu zabaw dzieci, a także pralka lub odkurzanie na innym piętrze. Do pieca, śmieć się nie nadaje do życia z ludźmi

Devill11

2024-04-22, 18:53
U małp takie wybryki normalne ale ta chyba wściekliznę miała.

Bul_od_bytu

2024-04-22, 19:38
Wygląda jakby nie lubił rowerzystów. Pewnie już go przerobili na części zamienne w ramach resocjalizacji

Janko

2024-04-22, 19:44
Powinni sk***ysyna za jajca powiesić i nie ch*j tak wisi aż uschnie

darnext123

2024-04-22, 20:42
Somberoajaj napisał/a:

coś zbyt czarniawy jak na chinola...



W Azji Południowo wschodniej jest odczuwalna 40 stopni. Większość ludzi ma karnację jak mulaci. Ten kto jest bogaty to wybiela sobie skóre bo biała skóra jest dla arystokraty zaś ciemni kojarzą się z pracą na roli. Taka mała ciekawostka. Fajna kultura, krajobraz mili ludzie ale wielu ma strasznie nasrane w łbie

majeńka

2024-04-22, 21:05
Yolanda napisał/a:

„Sake jest japońskie, a nie chińskie.”
Co to ma do rzeczy? Czyli Twoim tokiem rozumowania, Polak nie napije się czeskiego piwa... bo jest czeskie.

Sake ma niski stosunek voltów do ceny przez co nikt poza Japonią go nie kupuje.

Chiny mają bliżej czyli jeszcze ktoś cywilizowany może się tego napić, ale w żadnym razie nie żul. Zaś spróbuj sake gdzieś dostać w Polsce. W nawet dobrze zaopatrzonych sklepach tego nie ma, jak się spytasz w alkoholowym (nawet takim nazwanym "Alkohole świata") to musisz sprzedawcy tłumaczyć bo nigdy o tym nie słyszał. Co najwyżej można gdzieś dostać wysyłkowo, albo śledzić sklepy w połowie miasta aż być może gdzieś rzucą.

Castamir

2024-04-23, 00:33
> Zaś spróbuj sake gdzieś dostać w Polsce.

Siostra gdzieś znalazła, po 60 sztuk złota za butelkę. Jedna jeszcze stoi, gdybyś się jednak zdecydowała wpaść, zapraszam. Zbyt długo Cię w RLu nie widziałem, tu masz argument.

danielxc717

2024-04-23, 06:12
Janko napisał/a:

Powinni sk***ysyna za jajca powiesić i nie ch*j tak wisi aż uschnie



Niech lepiej matka go zakopie, po co gówniaka wieszać

WąsatyZbój

2024-04-23, 09:11
Kujda napisał/a:

W Chinach to czapę ma jak w banku. Pewnie już go mają w pasiakachi wyrok zapadnie na pierwszej rozprawie. Tam jest zupełnie inna gadka przy zabójstwach. Karę śmierci dają w sumie z automatu a wykonują zaraz po rozpoznaniu apelacji. Kula w łeb i do piachu.



Z grubsza się zgadza. Przy czym, nie jest to apelacja, a wynikające z kodeksu postępowania karnego, skierowanie orzeczenia najwyższego wymiaru kary do zatwierdzenia przez Sąd Najwyższy. Czas oczekiwania na jego wyrok, może wynosić do dwóch lat. Rzadko się zdarza, by Sąd Najwyższy odrzucił wyrok pierwszej instancji. To zaledwie kilka przypadków na kilka tysięcy wyroków śmierci, jakie zapadają w ciągu roku. Od momentu dostarczenia orzeczenia Sądu Najwyższego do zakładu karnego do momentu wykonania wyroku, nie powinno upłynąć więcej, niż 72 godziny. Prawie nie wykonuje się już kary śmierci publicznie i przez strzał w potylicę. Tylko w nielicznych, coraz rzadszych przypadkach, dotyczących głównie wojskowych, dokonuje się rozstrzelania przez pluton egzekucyjny. Od 2010 roku, stopniowo, w poszczególnych regionach, wprowadzono wykonanie kary śmierci poprzez wstrzyknięcie po kolei: barbituranów, środków zwiotczających mięśnie i na koniec chlorku potasu. Uznano, że jest to najmniej kłopotliwy, a przy tym, bardziej cywilizowany sposób. Obecnie koszt takiego wykonania kary śmierci, to jest około 400 juanów (200 zł). Rodzinie wystawia się większy rachunek, ale za pochówek. Zdarza się, kilkaset razy rocznie, że osadzeni nie doczekują wyroku Sądu Najwyższego i giną "podczas próby ucieczki". To oczywiście czysty przypadek, że strażnicy strzelają wyjątkowo celnie - zawsze prosto w łeb i tak, że nawet oczy więźnia nie ulegają uszkodzeniu, więc wszelkie możliwe organy, jak rogówki, serce, nerki, czy wątroba, nadają się do przeszczepu.