Fretki są super! Sam mam jedną, białego albinosa. Beka jest w momencie kiedy daje mu się pojemniczek po puddingu, bodajże z lidla. Zachłanniak pcha głowę coraz głębiej żeby więcej zlizac aż w końcu nie może jej wyjąc, przewraca się, rzuca się na boki i próbuje ją łapkami energicznie zrzucic co dopiero po dłuższej walce mu się udaje
@up
Mój nie gryzie kabli i z tego co się orientuje to jednak fretki nie chcą poczuc napięcia skutecznego 230V Generalnie gryzą gumowe rzeczy (np. okularki do pływania) i uwielbiają kopac ziemię w kwiatkach.