Ja nie rozumiem. O czym on musiał rozmawiać, że nie słyszał gwizdania i takiego trąbienia... Chyba, że kochanka właśnie mu powiedziała, że ma na sobie tylko czerwone, koronkowe stringi. Niestety się już tego nie dowiemy.
Normalny powie - dobór naturalny. Lewak powie, że to wina kolei bo nie było osoby do ostrzegania przed rozmową przez telefon na torach albo przeprowadzania pomiędzy jadącymi składami.