Nie wiem czy jest się z czego śmiać, przecież w rugby mamy lepszą reprezentację niż w piłkę nożną. Można by rzec, że we wszystko jesteśmy lepsi niż w piłkę nożną.
W żużlu zajebiści, siata czołówka, ręczna też świetnie, sporty walki, rugby, lekkoatletyka i sporty zimowe też obcykane, ale nieee... naszym sportem narodowym jest prostacka (sory, ale w przypadku naszej reprezentacji taka ona jest) piłka nożna.
Nie wiem czy jest się z czego śmiać, przecież w rugby mamy lepszą reprezentację niż w piłkę nożną. Można by rzec, że we wszystko jesteśmy lepsi niż w piłkę nożną.
W żużlu zajebiści, siata czołówka, ręczna też świetnie, sporty walki, rugby, lekkoatletyka i sporty zimowe też obcykane, ale nieee... naszym sportem narodowym jest prostacka (sory, ale w przypadku naszej reprezentacji taka ona jest) piłka nożna.
Nie wiem czy jest się z czego śmiać, przecież w rugby mamy lepszą reprezentację niż w piłkę nożną. Można by rzec, że we wszystko jesteśmy lepsi niż w piłkę nożną.
W żużlu zajebiści, siata czołówka, ręczna też świetnie, sporty walki, rugby, lekkoatletyka i sporty zimowe też obcykane, ale nieee... naszym sportem narodowym jest prostacka (sory, ale w przypadku naszej reprezentacji taka ona jest) piłka nożna.
Nie wiem czy jest się z czego śmiać, przecież w rugby mamy lepszą reprezentację niż w piłkę nożną. Można by rzec, że we wszystko jesteśmy lepsi niż w piłkę nożną.
W żużlu zajebiści, siata czołówka, ręczna też świetnie, sporty walki, rugby, lekkoatletyka i sporty zimowe też obcykane, ale nieee... naszym sportem narodowym jest prostacka (sory, ale w przypadku naszej reprezentacji taka ona jest) piłka nożna.
A oglądalność ogólnie ma największą SuperBowl, a nie mundial, więc trochę za bardzo nasłodziłeś futbolowi.