O co chodzi - przecież od samego startu obrał azymut na wazektomię. 10/10. Nie chodziło o głowę, bo się zabezpieczył odpowiednio. Moim zdaniem zaliczył zabieg za darmo. Nie obciążał NFZ - i frajda zjazdu z górki dodatkowo. Junak. Takich ludzi potrzebujemy. I jeszcze pewnie serwis rowerowy zarobi. Same plusy.