Nie taki walec żeśmy szykowali
Nie z takiej góry śmy się staczali
To jest nic, panowie i panie
W mej młodości pamiętam spotkanie
Gdy Zenek - kumpel z fakultetu
Uczył nas-przyjaciół, tego baletu
W Miednikach Królewskich, tam górek niemało
Ciągle i ciągle się ze szczytu spuszczało
Walec nasz wytrzymał nie jedno stoczenie
Ale to k***a robiło wrażenie...