Dobrze gada nikt kto jara czy bierze jakies nawozy nie powie ze to szkodzi, tylko bedzie zachwalal az odleci na zawsze. Jak nie radzisz sobie z zyciem na surowo to wez sznur i idz do lasu na spacer w jedna strone. Lepiej zrobic miejsce innym wartosciowym.
Bierzcie i pijcie, to jest bowiem dla ludzi.
NIE bierzcie i NIE pijcie jak macie słabą wolę, ciągotki do przesady i robienia "harDkoOOroWyhh" rzeczy dla szpanu albo kogoś tym skrzywdzicie oprócz swych nieskończenie zajebiście ważnych czterech liter.
Bless.
Poznaje głos i gadkę tego gościa... w 2005 roku odwiedził moje liceum. Dla mnie to najlepszy przykład jakie to gówno. Po jego wysłuchaniu nigdy już nie zajarałem nawet gandzi.