Oglądałem to w dłuższej wersji kiedyś i chodziło o to, że ona jest lesbijką i on pyta czemu jest gejem a potem ona pie**oli, że lesbijki to k***a na stopie emocjonalnej czy jakoś taki rodzaj miłości a geje to tylko o r*chaniu innych gejów.
Tak w skrócie.
A ja widzę tutaj tylko nieudolny fotomontaż. Zwróćcie uwagę, że słychać zupełnie co innego, niż to, w jaki sposób układa usta mówiąc. Ani nie w tempie, ani nie te same słowa. Pewnie jakaś rodzaj kabaretowego "dubbingu".