Moja żona miała j***nego siniaka pod oczami, więc zabrałem ją do lekarza. Wytłumaczyłem mu, że walnęła w drzwi, bo było ciemno.
Był bardzo wyrozumiały i zgodził się, że za to należał jej się porządny cios.
Boje się zapytać co by się stało kiedy by po ciemku uderzyła kolanem w samochód ścierając lakier. Myślę, że spotkało by ją to co te dziecko o którym słyszymy tyle w telewizji, połamane nóżki, zmiażdzona czaszka, obsrane pampersy.