Panowie nie wiem czy wiecie ale skoro zaczął manewr wyprzedzania wcześniej od skręcającego to skręcający powinien go przepuścić pomimo tego że robił to w niedozwolonym miejscu, ogólnie skończy się na współwinie jak dla mnie
Ja tutaj widze pojedynczą ciągłą linie co oznacza drogę jednokierunkową(chyba, że w Rosji jest inaczej) i wyprzedzanie za pasami więc z tą winą motocyklisty to bez przesady. Skręcanie w lewo z prawego pasa to chyba największy idiotyzm.
Faktycznie, wyprzedzanie na ciągłej, pasach i skrzyżowaniu.
Co by nie mówić - według naszego kodeksu to winą obarczono by jednak kierowcę auta, bo podczas skrętu w lewo powinien zachować "szczególną ostrożność".