Witam, wylecialem sobie na wakacje do usa zeby cos dorobic i takie oto rzeczy sie tutaj wyrabiaja.
Bedac uzytkownikiem tego forum od jakiegos juz czasu, znam swoje priorytety w zyciu i zaden wypadek nie odciagnie mojej uwagi od prawdziwych problemow naszego swiata.
Myślałem, że wybuchnie, most się zawali albo coś. Już podchodzi do końcówki i czuję, że się rozczaruję, a ta uprzejma prośba o oglądanie do końca to jakiś wkręt...