18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Wymierająca Norwegia.

Zacharael • 2014-09-01, 13:36
Ostatnie wakacje spędziłem w Norwegii, jednym z najbogatszych krajów świata, i nie tylko w pieniądze, lecz również w bajeczne krajobrazy. Widok fiordów przywołuje klimat prastarych skandynawskich sag. Jak wielu młodych ludzi z Polski, postanowiłem w wakacje odwiedzić ten malowniczy kraj w celach zarobkowych. Chciałem także poznać, jak wygląda życie polskiego emigranta, choć nie zamierzałem tam pozostawać długo.


Jednakże, nie malownicze fiordy, jeziora czy zalesione wzgórza były najmocniej utkwione w mojej głowie, kiedy opuszczałem Norwegię z lotniska Oslo-Rygge we wrześniu. To zresztą jedno z trzech lotnisk, obsługujących norweską stolicę, całkiem sporo jak na miasto wielkości Gdańska lub Szczecina.

O ile już wtedy zwróciłem uwagę na dość spory odsetek egzotycznej ludności, niepasującej do stereotypu potomka Wikingów, to tym razem miałem wrażenie, iż w największych miastach Norwegii oni już dominują. Idąc po centrum Oslo, choćby i głównym deptakiem, ma się wrażenie, iż ponad połowa przechodniów nie ma za wiele wspólnego ani z Norwegią, ani ze Skandynawią, ani z Europą w ogóle. Będąc w dzielnicy Gamle (stanowiącej część centrum Oslo), spostrzegłem, że w promieniu mojego wzroku nie ma prawie nikogo o europejskim wyglądzie. Ulica była zdominowana przez imigrantów z Somalii, Pakistanu oraz innych egzotycznych dla nas krain.

W stolicy Norwegii mniejszości etniczne zaczynają także zdobywać monopol w konkretnych zawodach. Wystarczy podać za przykład, że korporacje taksówkarskie są totalnie opanowane przez Pakistańczyków. Z kolei Azjaci dominują jako pracownicy w sklepach spożywczych. Tymczasem Polacy opanowali sektor budowlany w Oslo, i nie tylko tam. Przechodząc koło jakiejkolwiek budowy w norweskiej stolicy i przysłuch*jąc się rozmowom budowlańców, można być pewnym, iż usłyszy się popularną formę przecinka wśród polskich robotników.

Pamiętam, jak ukazał się w norweskiej prasie artykuł o tym, że w Oslo pozostał już tylko jeden norweski etnicznie murarz. Pozostali to Polacy, z rzadka Litwini (co ciekawe, większość Litwinów w Norwegii zna dobrze język polski – pracując na budowach muszą władać nim nawet lepiej, niż norweskim). Naszła mnie wtedy konkluzja, że przecież nikt nie napisałby artykułu wyszydzającego sytuację, iż w Oslo nie ma już prawie norweskich taksówkarzy. Pojawiłyby się wtenczas oskarżenia o rasizm. Jednak w przypadku Polaków takiego problemu nie ma.

Nie chcę powiedzieć, że Polacy mają złą opinię wśród Norwegów. Zdarzyło mi się rozmawiać z nielicznymi w Norwegii nacjonalistami, i przekonywali, że mają pozytywny stosunek do Polaków, choć wiedzą, iż „Polacy mają problem z alkoholem”. Najbardziej obawiają się muzułmanów, zaś z Europejczyków – Rumunów (i chodzi tutaj o etnicznych Rumunów, nie zaś Cyganów), którzy podobno słynną z kradzieży samochodów oraz włamań.

Faktem jest natomiast to, że przybysz z Europy Wschodniej ma wyjściową sytuację najgorszą w Norwegii. Nie posiada obywatelstwa norweskiego – nie może liczyć na profity socjalne z tego wynikające. Nie jest jednak Somalijczykiem czy Nigeryjczykiem – nie przyznany zostanie zatem Polakowi status „uchodźcy” czy „ofiary wojny” (który z automatu dostaje znacząca część przybyszów z Afryki). Taki status gwarantuje przynajmniej pomoc państwa norweskiego w znalezieniu tymczasowego miejsca zamieszkania. Polak, Słowak, Węgier czy Litwin przybywający do Norwegii nie może liczyć na jakąkolwiek pomoc. Jest człowiekiem gorszej kategorii niż Somalijczyk.

O głównej państwowej agencji pracy, zwanej w skrócie NAV, Polacy w Norwegii powiadają, że zajmuje się ona utrzymywaniem imigrantów z Afryki oraz Bliskiego Wschodu oraz odsyłaniem Polaków z kwitem, w razie prośby o pomoc w znalezieniu pracy. Coraz także o pracę trudniej – jeszcze kilka lat temu wystarczał do tego język angielski (niekiedy nawet niekoniecznie) oraz para rąk do pracy. Obecnie rynek norweski jest tak przesycony, iż nawet płynna znajomość norweskiego (mającego zresztą sporo dialektów) nie gwarantuje znalezienia pracy. Wciąż poszukiwani są zaś doświadczeni hydraulicy, mechanicy samochodowi czy kierowcy ciężarówek.

Norwegia jako kraj zmienia się szybko. Budowane są kolejne meczety, podczas gdy norweskie kościoły świecą pustkami. Luterańska katedra w centrum Oslo to tylko bezpłatna ciekawostka dla turystów. Można zaryzykować tezę, że więcej już w Norwegii praktykujących muzułmanów, niż chrześcijan!

Norwegia nie jest już także, ani tak czysta, ani bezpieczna jak jeszcze dekadę temu. Ulice Oslo nie są czystsze od ulic Warszawy czy Krakowa, a mury pełne są przeróżnych malowideł. W wielu dzielnicach Oslo lepiej Norweżkom nie iść samotnie, zwłaszcza w strojach zbyt „wyzywających” dla muzułmanów. Norwegia i Szwecja to kraje z wyjątkowo wysoką liczbą gwałtów, dokonywanych na Skandynawkach przez egzotycznych przybyszów.

Cały swój sprzeciw wobec tego stanu rzeczy część Norwegów stara się pokazać głosując na Partię Postępu (Fremskrittspartiet), dowodzoną przez panią Siv Jensen, porównywaną czasem do Marine Le Pen z francuskiego Frontu Narodowego. Cieszy się ta partia poparciem ok. 1/5 mieszkańców Norwegii. W zasadzie jedyne co wyróżnia ją spośród innych norweskich partii to fakt, iż proponuje ograniczenie imigracji oraz kładzie nacisk na przyjęcie przez imigrantów „norweskich wartości”.

Te jednak norweskie wartości to głównie akceptacja feminizmu czy postulatów środowisk homoseksualnych. Pamiętam, jak spacerowałem głównym deptakiem Oslo, podczas trwającej w sierpniu kampanii wyborczej. Około tuzin partii i partyjek (z czego większość to różne odcienie lewicy, z komunistami włącznie) kulturalnie zajmowało koło siebie miejsca w namiotach i rozdawało ulotki oraz baloniki. Rzecz niemożliwa w Polsce, gdzie policja musiałaby odgradzać od siebie zwolenników dwóch centroprawicowych partii, które dominują w polskim życiu politycznym.

Z ciekawości podszedłem do stanowiska owej Partii Postępu, i okazało się, że ze wszystkich partii miała ona zdecydowanie najwięcej tęczowych emblematów oraz przypinek, być może uznają jej politycy, iż homoseksualiści najprędzej zaczną obawiać się zaprowadzania Szariatu pośród fiordów. Muzułmanie z tolerancji wobec tzw. mniejszości seksualnych zdecydowanie nie słyną.

Ciekawostką jest opinia o Polakach wśród egzotycznych imigrantów. Polaków nieco się obawiają, a to znaczy, że czują pewien respekt. Mają o nas opinię rasistów, którzy rozdrażnieni potrafią bić, i to nawet nie będąc pod wpływem alkoholu. Pakistańczycy dość dobrze znają kanon polskich przekleństw. Jakże inna opinia, niż o Norwegach, którymi imigranci pomiatają. Nie bez przyczyny, spora część Norwegów jest nie tylko zniewieściała, ale nie ma odwagi do czegokolwiek.

Jeśli zaś idzie o norweskich nacjonalistów, to jest ich bardzo mało, żeby nie powiedzieć – w ogóle. Nie ma nawet funkcjonujących w rzeczywistości organizacji narodowych, a pojedynczy nacjonaliści wydają co najwyżej pisma, gdzie sporą część zajmują inspiracje pradawnymi wierzeniami germańskimi oraz... fascynacje muzyką metalową. Można wręcz powiedzieć, że wśród fanów metalu w Norwegii można najczęściej spotkać nacjonalistów, choć ich nacjonalizm jest daleki od naszego rozumienia tej idei – opartej na tradycjach chrześcijańskich.

Norwescy nacjonaliści zresztą życia łatwego mieć nie mogą. Prawie wszystkim w Norwegii nacjonalizm kojarzy się z Andersem Breivikiem oraz Vidkunem Quislingiem, kolaborantem z III Rzeszą. Zresztą ogólnie nacjonaliści w Skandynawii cierpią na brak ciekawych odwołań historycznych, poza Finami, którzy mają w tradycji ruch Lapua.

Reasumując zaś wszystko co napisałem – serce się kroi, że dla tak pięknego kraju, jakim jest Norwegia, nie ma już raczej nadziei. Populacja muzułmanów rośnie w zastraszającym tempie, zaś jedynymi, którym zaczyna to istotnie przeszkadzać są tęczowi aktywiści. Dość smutny paradoks.

Żródło: http://www.prawy.pl/z-zagranicy2/5244-norwegia-ten-kraj-wymiera
Autor:Michał Kowalczyk

TRQPL

2014-09-01, 13:52
Zacharael napisał/a:

... Polak, Słowak, Węgier czy Litwin przybywający do Norwegii nie może liczyć na jakąkolwiek pomoc. Jest człowiekiem gorszej kategorii niż Somalijczyk.

[/size]



Bycie w hierarchii społecznej niżej od np. Somalijczyka jest nie do zaakceptowania.

Słyszałem że to całe tałatajstwo z Afryki i bliskiego wschodu na dzień dobry dostaje od Komuny nowe ubrania , telefony itd.

Szkoda Norwegii choćby tylko ze względu na krajobraz.

Smutas

2014-09-01, 14:02
Przyjeżdża święty Mikołaj z prezentami pod choinkę i odruchowo woła: "Allach Akbar".... To nas za kilka lat czeka.

Zacharael

2014-09-01, 14:08
@up @up Co do Somalii i Mikołaja to mi się kawał przypomniał ;-)

Przyjeżdża Święty Mikołaj do Somalii, rozgląda się i pyta:
- A dlaczego te dzieci są takie chude ?
Na to ktoś z tłumu:
- Dlatego, że od 2 tygodni nic nie jedzą...
Na to Mikołaj:
- Cooo ?! Nie jedzą ?! To nie będzie prezentów!

Kenny_Miller

2014-09-01, 14:44
Stary leć z tym na główną. Proponuję uznać ten tekst, że przestrogę. Piwko.

RomanS

2014-09-01, 14:56
Czas minować nie tylko linię Bugu ale również Bałtyk...

su...........ix

2014-09-01, 15:11
Belkot. Mieszkam w norwegi I no. I corki w klasie jest jedno ciapate na 30dzieci. We szkole na 2000 dzieci mozna policzyc na palcach. U meza w pracy zero. Trzeba bylo ruszyc tylek za stolice zeby dostac piwko.

wajnona

2014-09-01, 15:26
Prawda jest taka, że Polacy wyjeżdżają sobie dorobić, odłożyć na samochód czy mieszkanie i wracają. Moja mama siedem lat temu deklarowała, że zostanie na stałe, bo to, bo tamto, a dziś już jest na skraju spakowania manatek i powrotu do kraju. Po prostu wykorzystujemy zachód do swoich celów, za tacy Skandynawowie, Niemcy czy Anglicy dobrze o tym wiedzą i dlatego nas wszystkich nienawidzą :D (pomijając oczywiście inne nasze narodowe przywary)

busel004

2014-09-01, 15:31
Bo Norwegia funkcjonuje na tej zasadzie, że rodowici Norwegowie zajmują stanowiska urzędnicze, kierownicze a ponieważ jest ich mało otworzyli wrota dla zagranicznych aby uzupełnić braki wśród "roboli". Na budowach, wykończeniach, mniejszych biznesach gastronomicznych, czy nawet na roli spotkać rodowitego Norwega to rzadkość.

Takie rozwiązanie fukncjonowało i funkcjonuje bardzo dobrze, mimo że panuje tam teoretyczny socjalizm. Natomiast w obliczu poprawności politycznej i multikulturalizmu zaczyna się to im wymykać spod kontroli. Problem zacznie się kiedy te mniejszości zaczną się gettoizować. Takie zjawiska mają już miejsca na zachodzie Europy i są praktycznie nieuniknione w krajach multi-kulti. To przykre. Na szczęście Polsce to nie grozi.

Jack Daniel's

2014-09-01, 15:32
Siedzę w Norwegii już prawie rok i nie zgadzam się z tym tekstem. Tendencyjny bardzo.

Rax

2014-09-01, 15:48
no fajnie fajnie... ale jakos bardzo duzo rzeczy cie dziwi...

3 lotniska w Oslo? i porownujesz do Gdańska? sprobuj w Norwegii znalezc miejsce na lotnisko...
geografia - pala
co ciekawe litwini dobrze mowia po polsku??? ja pie**ole, eureka ameryka
historia - pala
"policja musiałaby odgradzać od siebie zwolenników dwóch centroprawicowych partii, które dominują w polskim życiu politycznym" - co do k***y nedzy glabie?
wos - pala

ze szkolnej lawy zes pisal na maminym smartfonie czy tefaenu zes sie naogladal?


jastszomp

2014-09-01, 15:49
Powiem tak, wojna jest nieunikniona, kolorowych w całej EU jest coraz więcej, to tylko kwestia czasu kiedy to wszystko jebnie i zacznie się masakra. Mieszkam w UK i media pie**olą non stop o tolerancji dla innych ras i religii a prawda jest taka ze 95% anglików nie trawi tego ze kolorowi zasiedlają ich ziemie, ten kto k***a wpuścił ich do Europy powinien zawisnąc na sznurze, toż to jest jawna eliminacja europejskiej kultury i białej rasy, jest to celowy i świadomy ruch. Muslimy będą podrzynać gardła i mordować chrześcijan, już teraz można zobaczyć jak te k***y się panoszą po londynie i terroryzują cywilizowanych ludzi. Europo, k***a obudź się bo za klika lat może być za późno.

Kenny_Miller

2014-09-01, 16:01
up Rax*

jak tak lubisz stawiać pały to rozwijaj się dalej w tej dziedzinie, a nie zaśmiecasz sadola ;)

nanek5

2014-09-01, 16:13
To jest k***a straszne....