Zacznijmy od tego, że kuchenka nie ma ani 230V ani 220V. Jedyne, co może mieć to talerz w środku. Jest zasilana napięciem 230V - a i owszem. W

Kończysz technikum, a masz zaległości z podstawówki... Z zakresu rozumienia skrótów myślowych.

Z tego co zauważyłem to sporo wykładowców coś takiego ma.
Pamiętam jeden gadał i zszedł coś na temat pralek itd, i tak w pewnym momencie - "panowie też słuchajcie bo wy będziecie za to płacić".
Na chemii to lubił się dziewczyn pytać co jest w kuchni
Albo często różnym zdarzają się teksty typu "panowie zarabiają, panie wydają". To już w sumie standard, nie wspominając już o "świntuszkach" i fanach dużego dekoltu - jak to u mnie jedna panna fizykę w ten sposób zaliczyła.

Ale wy pie**olicie. Wpadka nie polega na pomyleniu napięć w sieci, tylko na tym, że w mikrofali nie ma spiral grzewczych Mikrofala działa w oparciu o magnetron, nie ma zadnych grzałek (chyba że z termoobiegiem).

A tam pie**olisz że nie ma. Wyjmij wtyczkę z kontaktu i rozkręć mikrofalówkę. Teraz dotknij palcami konektorów na kondensatorze a zobaczysz jak przygrzeje .

Rzeczywiście... Kobieta, która to studiuje na pewno w kuchni ma styczność co najwyżej z mikrofalówką.

A tam pie**olisz że nie ma. Wyjmij wtyczkę z kontaktu i rozkręć mikrofalówkę. Teraz dotknij palcami konektorów na kondensatorze a zobaczysz jak przygrzeje .

Te z funkcją masażu to i nawet popieszczą

Dobrze, że o układach trójfazowych jeszcze nie zaczniecie pieprzyć.

Motyw jest przedni z tym żartem tym bardziej, że nic nie ujmując niektórym Paniom, to część (i to duża część) z nich pojawia się na uczelniach technicznych tylko przez przypadek. Faktem jest, iż niektóre wykazują się dużą pomysłowością i zrozumieniem zagadnień ale większość z nich to sobie przyszło bo nie wiem co. Pewnie myślały, że będzie dużo chłopaków, dobrą pracę dostaną, były całkiem niezłe z matmy itd. Dla przykładu mogę podać mój rok studiów na którym na początku przypadała jedna dziewczyna na około 25 chłopaków, a że wydział przyjmuje sporo ludzi to tych kobietek było nawet dużo. Problem pojawił się natomiast jak weszły przedmioty typowo techniczne. Obecnie inżyniera piszą może ze 4 dziewczyny z czego jedna to nie wiem jakim cudem dotrwała bo tępa jest jak but.
Nie będę wspominał już o obecnym pierwszym roku gdzie przez akcje typu "Dziewczyny na Politechniki" narobiło się tego jak liści na drzewie latem, a mało która ma w ogóle jakiekolwiek pojęcie o czymkolwiek nie mówiąc już o jakichś życiowych celach. Chociaż to chyba dotyczy ogółu młodych ludzi idących na studia.

Niezły frustrat.

Pewnie dawno mu żadna nie dała.

Loaloa napisał/a:

Studentem jest tym razem syn mojego partnera.

Co tam napięcia, panowie i panie mamy ukrytego pedała!

@McMenel

A jak to mikrofalówka w Suazi?
http://www.yung-li.com.tw/en/info/ww_specifications.htm