Po pierwszej sekundzie czwartego filmiku, myślałem że ten w niebieskiej koszulce z cieniem walczy. Ale się przyjrzałem i widzę że na asfalcie leży asfalt więc wszystko git.
Jadę jutro do teściów na obiad, powiem „Tato, więcej takich filmów sobie życzmy”, a on obejrzy i powie „dla takich kompilacji wstaję codziennie rano z uśmiechem na twarzy”. Wspaniały człowiek.