18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Wspieranie Polskich firm przez MZA.

wiefiurka • 2014-04-28, 23:44
"Solaris wyraził oburzenie z powodu decyzji MZA Warszawa i wyboru chińskich autobusów elektrycznych. Producent z Bolechowa uważa, iż jest to działanie na niekorzyść podatników i całej gospodarki, a w szczególności na niekorzyść mieszkańców Warszawy. Dlatego planuje skierowanie do Krajowej Izby Odwoławczej odwołania z powodu rażąco niskiej ceny chińskich autobusów.

MZA Warszawa ogłosiła przetarg na dostawę autobusów elektrycznych, w którym głównym kryterium była cena – stanowiła ona o 90 proc. przyznawanych punktów. Polski producent przekonuje, że jakość to gwarancja bezpieczeństwa, która ma swoją cenę, jako przykład pokazując problemy z budową autostrad przez chińską firmę przed Euro 2012.

Jako argumenty przemawiające na korzyść polskiego autobusu, Solaris wymienia niższe o 30 proc. zużycie energii elektrycznej, lepsze rozwiązania w zakresie poszycia autobusu oraz lżejsze baterie, które zwiększają pojemność pasażerską autobusu.

Mimo przyznanej przez MZA wyższej punktacji w parametrach technicznych dla firmy Solaris, przetarg został skonstruowany przez MZA w taki sposób, iż chiński produkt wygrał niską ceną. Zdaniem firmy Solaris, rażąco niską ceną, dlatego polski producent kieruje odwołanie do Krajowej Izby Odwoławczej."


Miejmy nadzieję, że KIO odwoła kupno tych chińskich szrotów.
Tak to właśnie wygląda, mamy w swoim kraju firmę, która robi całkiem niezłe autobusy niskopodłogowe, ale oczywiście musimy wspierać chińską firmę która robi gówno na kółkach. :idzwch*j:

Zaj***ne z truckfocus . pl

Treść oświadczenia firmy Solaris:

"Firma Solaris wyraża oburzenie z powodu decyzji Miejskich Zakładów Autobusowych w Warszawie i wyboru oferty na autobusy elektryczne chińskiej produkcji. Polski producent uważa, iż jest to działania na niekorzyść polskich podatników i polskiej gospodarki, a w szczególności na niekorzyść mieszkańców Warszawy. Dlatego firma planuje skierowanie do Krajowej Izby Odwoławczej odwołania z powodu rażąco niskiej ceny produktu chińskiego.

Firma Solaris jest przekonania o tym, iż mieszkańcy Warszawy zasługują na produkt nowoczesny i dobry jakościowo, który cieszy się uznaniem w całej Europie. Do tej pory MZA Warszawa w swoim taborze posiadała autobusy wyprodukowane w Polsce lub na kontynencie europejskim. Ich producenci w uczciwej walce konkurencyjnej wygrywali ogłaszane przetargi.

Tym razem MZA Warszawa ogłosiła przetarg na dostawę autobusów elektrycznych, w którym głównym kryterium była niska cena, aż 90% przyznawanych punktów. Takie warunki przetargu preferują produkty tanie o niskiej jakości. W skrajnych przypadkach mogą prowadzić do cen dumpingowych.

Jakość to gwarancja bezpieczeństwa, która ma swoją cenę. To co najtańsze, nie zawsze jest dobre. Doświadczenia pokazują, że kupując to co najtańsze płacisz dwa razy. Jak wygląda budowa tanich chińskich autostrad już się przekonaliśmy tuż przed Euro2012. Czy teraz chcemy, aby po tych chińskich autostradach jeździły chińskie autobusy? Czy, aby na pewno, powinniśmy wydawać publiczne pieniądze pochodzące z budżetu miasta już nie tylko poza naszym krajem, ale także poza naszym kontynentem?

Firma Solaris istnieje od 1996 roku. Od tego momentu polski producent wyprodukował łącznie ponad 11.000 pojazdów znanych i cenionych w całej Europie. W swojej ofercie Solaris posiada autobusy elektryczne od roku 2011. Pojazdy bateryjne tej marki były wielokrotnie nagradzane za swoje innowacyjne rozwiązania zarówno w Polsce jak i zagranicą, m.in. w Niemczech.

Autobusy elektryczne marki Solaris zostały do tej pory zakupione między innymi przez przewoźników w Brunszwiku, Dusseldorfie, Hamburgu w Niemczech czy w Klagenfurcie w Austrii oraz w Vasteras w Szwecji. Są to kraje, które przykładają niezwykłą wagę do jakości kupowanych produktów, ich trwałości i bezpieczeństwa.

Tymczasem w przetargu warszawskim prowadzonym przez MZA, mimo znacznie korzystniejszych parametrów technicznych, polskie autobusy firmy Solaris, z powodu preferowania niskiej ceny, nie miały szans konkurować z autobusem wyprodukowanym w Chinach, który naszym zdaniem został dodatkowo zaoferowany w rażąco niskiej cenie.

W przetargu warszawskim autobus marki Solaris w porównaniu ze swoim chińskim konkurentem oferuje między innymi:

- niższe aż o 30% zużycie energii elektrycznej i tym samym niższe koszty eksploatacji
- lepsze rozwiązania w zakresie poszycia autobusu
- lżejsze baterie i tym samym większą pojemność pasażerską autobusu

Mimo przyznanej przez MZA wyższej punktacji w parametrach technicznych dla firmy Solaris, przetarg został skonstruowany przez MZA w taki sposób, iż chiński produkt wygrał niską ceną. Zdaniem firmy Solaris, rażąco niską ceną, dlatego polski producent kieruje odwołanie do Krajowej Izby Odwoławczej.

Firma Solaris, którą Solange Olszewska wraz z mężem Krzysztofem stworzyła 18 lat temu, zatrudnia obecnie blisko 2500 osób w Polsce oraz kilkuset pracowników poza granicami kraju. Produkty Solarisa są sprzedawane zarówno na rynku krajowym, jak również za granicą. W ciągu blisko dwudziestu lat funkcjonowania firmy, dzięki płaceniu podatków PIT, CIT czy VAT oraz z tytułu innych opłat, Solaris zasilił polski system finansowy kwotą kilku miliardów złotych. Pracownicy firmy Solaris mieszkają i płacą podatki w Polsce. Ze współpracy z fabryką dodatkowo utrzymuje się kilkanaście tysięcy osób w całym kraju. Cała produkcja i centrum badawczo-rozwojowe Solarisa także ulokowane są w Polsce. Wszystkie patenty i know-how są tworzone w naszym kraju przez polskich inżynierów.

Ten niebezpieczny, warszawski precedens jest zagrożeniem nie tylko dla firmy Solaris i miejsc pracy dla osób, które zatrudnia. To także zagrożenie dla całej polskiej gospodarki, która jak nigdy wcześniej ma dziś szansę na dalszy rozwój. Poprzez takie przetargi szybko jednak z roli wytwórców wysoko zaawansowanych technologicznie dóbr, Polska i Polacy staną się konsumentami produktów o niskiej cenie i wątpliwej jakości. Czy tego naprawdę chcemy?"

JesusChytrus

2014-04-29, 00:04
Chińczycy okazali się bardziej konkurencyjni. Pogódźcie się z tym xD

NieWiemZeWiem

2014-04-29, 00:10
przeciez za granica wiedza ze w polsce mozna kupic urzednikow. Lepiej wmieszać w to CBA to może coś wyjdzie. W niemczech,francji,austrii w całej uni jak na świecie- państwa mają taką politykę rynkową- najpierw firmy rodzime a dopiero potem zagraniczne a w polsce jak mamy? tylko zagraniczne a jeśli rodzime będą pyskować to wyślemy skarbówkę

DanBK

2014-04-29, 00:11
I właśnie dlatego powinni wyj***ć cały ten rząd. Przetargi zawsze opierają się w najwyższym stopniu o cenę, co za kretyn to wymyślił. W ten sposób pcha się nasz kapitał za granicę zamiast zainwestować w coś krajowego wiedząc chociaż że te pieniądze u nas pozostaną. Tak jest z autobusami, autostradami itp. Tory, drogi robią gebelsy, dostają za to kasę... my pobudzamy ich gospodarkę. Pozdrowienia dla półtuska i jego bandy, ch*jów sto cztery i dwa rowery.
Piwo leci

____

2014-04-29, 00:21
ostatnio jest już apogeum obcego kapitału, niemcy zarabiają na nas lepiej niż na niewolnikach, teraz jeszcze chińczycy - co jest teoretycznie niemożliwe przez cła na samochody

al...........10

2014-04-29, 00:45
Coś w tym jest. Tak skonstruowane przetargi praktycznie uniemożliwiają osiągnięcie właściwego stosunku jakość-cena, co oznacza w prostym rozrachunku logicznym, że są przeprowadzane na niekorzyść interesu publicznego.

@Mesjach nie mogę się z Tobą zgodzić. Gdybyś sam kupował samochód, to interesowałaby Cię jakość, prawda? Przynajmniej w takim stopniu, że przeanalizowałbyś, czy za daną kwotę opłaca się coś kupić, nie?

rekin84

2014-04-29, 01:57
Urzędnicy autobusami nie jeżdżą to co ich tam bezpieczeństwo obchodzi. A tak pewnie coś od chińczyków im do kieszeni wpadło jak to często przy takich przetargach ma miejsce.

lapps

2014-04-29, 02:10
a co tu sie spodziewac jak ostatnie miedziaki z budzetu juz wyciskamy

RockyWood

2014-04-29, 02:35
no tak... niech k***a kupią najtańsze to potem będą krocie bulić za usterki, naprawy i części - bo jak wiadomo chińskie dzieci często nawet nie wiedzą co składają. Taki przetarg to SKANDAL na skalę niemal światową a co najmniej ojropejską. To pokazuje jak nisko człowiek / firma potrafi upaść.

rekin84

2014-04-29, 03:53
@RockyWood
Każą im składać to składają. A co za różnica czy to pompka do roweru czy elektryczny silnik do autobusu. Ryżu i tak dostanie tyle samo, bo ma stawkę godzinnową a nie na akord.

szopenfeldziarz

2014-04-29, 07:36
wiefiurka napisał/a:

"Solaris wyraził oburzenie z powodu decyzji MZA Warszawa i wyboru chińskich autobusów elektrycznych.


Po czym następuje solarisowa tyrada. Czego się można, k***a, spodzewać po wypowiedzi producenta, który nie wygrał przetargu.

No oczywiście przecież, że on ma lepszy towar, tańszy, a przede wszystkim POLSKI (tu wszystkim puszczają zwieracze ze szczęścia, stają na baczność, łopocząca flaga, "Nie rzucim ziemi..."). Miasto na pewno ustawiło przetarg itd.

Nie wykluczam, że z przetargiem mogło być coś nie tak. Tym niemniej ch*jowy jest tekst, gdzie przedstawia się tylko wersję jednego ziomeczka, który jest niezadowolony, bo sobie nie dorobi na publicznym zamówieniu, więc jebie wszystko równo od góry do dołu.

Max Ibuprom

2014-04-29, 07:43
Może tak być ale argumenty mają niezłe to trzeba przyznać ^^

ronio19

2014-04-29, 09:28
Kupiłem w Zakopcu owcę z napisem Zakopane, a na metce made in china :(

w3exe

2014-04-29, 09:34
ja czekam na powtorke z 1846. mianowicie rzeź galicyjska gdy na kazdym drzewie będzie wisiała kazda pazerna hiena, ludzie działający na niekorzyść państwa polskiego, wszyscy z rządu i urzędnicy powodujący biurokracje.

McMenel

2014-04-29, 09:45
Problemem jest ustawa o przetargach która jest źle napisana. Faworyzuje ona najtańsze oferty. Co jest kompletną bzdurą. W normalnych krajach najtańszą ofertę na dzień dobry się wywala. A przed zagranicznymi ofertami stawia się nieco wyższe warunki jak np baza naprawcza w kraju łącznie z magazynem części zamiennych.