Dzielnie walczył z grawitacją no ale ona zwyciężyła tym razem

Pewnie zauważył znajomego kanara.

Powinien zginąć na miejscu.

Jak nie ma jak jest.

Nie wiem jak Wy, ale ja pomogłbym mu usiąść na miejscu. Kazdemu moze sie zdarzyc, nie zgrywajcie świętoszków ;].

Nie wiem jak Wy, ale ja pomogłbym mu usiąść na miejscu. Kazdemu moze sie zdarzyc, nie zgrywajcie świętoszków ;].

On raczej nie wygląda na takiego któremu się tylko "zdarza"

ktoś pewnie zostawił uchylone okienko w autobusie i prąd powietrza go powiał.

Piękny lot

Nie wiem jak Wy, ale ja pomogłbym mu usiąść na miejscu. Kazdemu moze sie zdarzyc, nie zgrywajcie świętoszków ;].

ja to bym mu pomógł nawet szybciej wysiąść. Wk***iają mnie takie nawalone obszczymury. Potem z takim śmierdzielem musisz jechać komuną i sie męczyć całą trasę.

może on zmęczony był z nocnej zmiany wracał

słońce Peru go oślepiło

Na ch*j ten kierowca tyle czekał?

a teraz jakby trafił kierowca i zamknąłby drzwi w momencie jego wypadania... ;p

Ikarusy wróćcie do Gdańska!