jakbyscie czytali ze zrozumieniem to byscie doszli do malej czcionki,ktora jest napisane ze nie staje sie on wodoodporny tylko sie wylacza zanim zrobi sie zwarcie.Teraz pytanie kto jest glupszy -,-

A na gorze update to IOS7 and become waterproof - jakbys czytal ze zrozumieniem to bys przeczytal deklaracje.

Kompletni debile uwierzyliby ze po aktualizacji ich telefon zrobi sie wodoodporny. Sredniej klasy debile lykna to ponizej, bajeczke o smart switchu ktory wylaczy zasilanie i ochroni telefon. Bardzo sprytnie przygotowany zarcik - stylistyka jak z reklamy appla, krotka zwiezla informacja - w sam raz dla idiotow.

Ja mam xperie z i nie włożyłbym jej do wody.Może jest wodoodporny ale za dużo kosztuje żeby ryzykować.Spłacać muszę 24 miechy.

Nie zdziwił bym się gdyby to była akcja samego appla, ludzie potopią stary sprzęt i będą musieli kupić nowy, genialny chwyt marketingowy!

Kiedyś naj***ny wracając z imprezy wpadłem z xperią neo do rzeki.
Wyłączyła się, 3 dni suszenia i hula bajecznie.

A co do ajfona.
Niestety posiadam od 2 tygodni to gówno i nie mogę zrozumieć skąd ten zachwyt.
Powiedziałbym Jobs zdychaj na raka, ale już za późno.


* Żeby nie było ajfon też ma swoje plusy ale intuicyjność, łatwość użycia i mnogość opcji wypada bladziutko przy andku.

wszystko spoko! przecież jak przez przypadek aktualizacja się do końca nie załaduje i telefon się zaleje, to nowe ajfony można wsadzić na 2 sekundy do mikrofali - nie dość, że się wysuszy, to jeszcze bateria się naładuje, polecam

Ja tego gówna nie kupuje! Zabiera cenny czas!

@gryzly123
a czy ktoś z powyższych obraża ten ch*jowy telefon? nie. wyzywają tylko KRETYNÓW którzy utopili swoje iphony

ciagnij siano

A mój Huawei nurkował w Morzu Czarnym i działa.

Piwko za wrzucenie materiału, a jezioro wódki dla pomysłodawcy. Z każdym zniszczonym srajfonem nasz świat staje się piękniejszy...

poprawka - tak koncza ifrajerzy:P

Jak można być tak durnym i wierzyć w to, że dzięki aplikacji srajfon stanie się wodoodporny. Co się z tymi ludźmi dzieje?!

Musialem kiedys odwiedzic przybytek w ktorym odbywali edukacje mlodzi ludzie, czytaj szkole. Siedzialem sobie na laweczce, a nieopodal siadla grupka latorosli, po czym jeden bystrzak wyciagnal telefon i zaczal chwalic sie ze sciagnal aplikacje, dzieki ktorej telefon laduje sie od potrzasania nim. Bylem lekko zaszokowany w obliczu tak przerazajacej glupoty, wstalem, rzucilem jakis jadowity tekst i polazlem w p*zdu. No ja pie**ole.

czym jest ten tablet?