18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Wizyta w Ardenach

Andre1945 • 2014-02-22, 21:16
Przypomniało mi się, komentując inny temat. W zeszłym roku wraz z kolegami z grupy rekonstrukcyjnej pojechaliśmy na obchody 68. rocznicy ofensywy w Ardenach, a konkretniej w okolice miasta Bastogne, które to każdy amator II WŚ raczej zna.
Poniżej prezentuję parę fotek z wypadu, m.in. z cmentarza wojennego w Henri Chapelle, muzeum w Elsenborn i filmik z inscenizacji.
Mam nadzieję, że się spodoba, to zarzucę większą ilością fot w komentarzach. ;)



Widok na amerykański cmentarz wojskowy w Henri Chapelle. Spoczywa tutaj 7989 amerykańskich żołnierzy, poległych podczas walk w 1944 roku.



Napis na muralu w tle brzmi: ''In honored memory of those, who gave their lives for their country''



Nieznany żołnierz. Amerykanie, nie znając danych zabitego, stawiają krzyż z napisem: ''Tu spoczywa towarzysz broni, znany tylko Bogu''.



Nasza ''warta honorowa''. Generalnie, stowarzyszenie, z którym tam byłem, odwiedza to miejsce, aby złożyć kwiaty na grobie żołnierza, którym oficjalnie się opiekuje. Żołnierzem tym był sierż. Joseph F. Owczarczak, poległy podczas walk o Akwizgran. Nie jest to jedyny żołnierz o swojskim nazwisku - takich leżą tam niestety setki...



Złożenie kwiatów.



Tu z kolei przed pomnikiem 1. Dywizji Piechoty ''Big Red One'', z listą wszystkich jej członków, którzy polegli w Ardenach.



:lol:

http://static.panoramio.com/photos/large/16406262.jpg

Niestety, tego zdjęcia nie wykonałem już ja. Jednak mijałem ten kościół kilkukrotnie. Warto wiedzieć, że podczas oblężenia Bastogne, Amerykanie mieli tam swój punkt medyczny. Któregoś razu rąbnął tam niemiecki pocisk, zabijając wszystkich w środku.

http://farm5.staticflickr.com/4076/4747185573_404b1668aa_z.jpg

Kościółek w Foy. Zdjęcie również nie jest moje - niestety, kiedy byliśmy już na miejscu, nie było czasu na robienie zdjęć i zwiedzanie. Jednak i ten kościół widziałem, zaś kilkadziesiąt metrów dalej, wykopałem garść pocisków karabinowych. Warto wiedzieć, że kościół został w 100 % odtworzony na potrzeby ''Kompanii Braci''.

A tutaj obiecany filmik, enjoy!



PS - W filmiku pojawiam się kilkukrotnie. :mrgreen:

siuno

2014-02-22, 21:27
John Rambo żyje i razem z terminatorem ratują świat, nie widziałeś "Niezniszczalnych"?

BajecznyKrzysztof

2014-02-22, 22:56
zajebiste. Fajną zajawkę macie ;D Stroje też w ch*j dobre. Ciekawe ile to wszystko kosztuje ? Możesz mi napisać wiadomość z info ;) pozdrawiam

Andre1945

2014-02-22, 23:37
Zachęcam do odwiedzenia profilu na facebooku:

https://www.facebook.com/Normandia44?fref=ts

Oraz strony www:

http://www.normandia44.pl/

Tutaj druga grupa:

https://www.facebook.com/pages/Historical-Association-Big-Red-One-Poland/328003783447?fref=ts

Cytat:

Ciekawe ile to wszystko kosztuje ? Możesz mi napisać wiadomość z info



Napiszę tutaj, a co mi szkodzi. :D

Generalnie mundury stoją w różnych cenach - najtańsze i najbardziej ubogie sylwetki amerykańskiego żołnierza z II WS kosztują ok. 1200 - 1500 zł, przy czym wszystkie rzeczy to repliki. Im lepsza sylwetka, tym droższa, tym więcej rzeczy i tym więcej oryginałów. Ja do tej pory wpakowałem chyba z 7 tysięcy i jeszcze nie ma końca. Oczywiście to nie jest tak, że rzucasz na stół 10k i od razu kupujesz. Wszystkiego się powolutku szuka, kupuje po kawałku i wydatki są rozłożone, więc się tego nie odczuwa.

A tu rozpiska rzeczy oryginalnych (chyba, że zaznaczono inaczej):

Koszula wełniana - 100-200 zł;
Spodnie wełniane - 100-200 zł;
Kurtka (replika) - 250 zł;
Opinacze - do 100 zł;
Buty (repliki) - 300 zł;
Furażerka - do 150 zł;
Pasek do spodni (replika) - 30 zł;
Hełm - ok. 300-350 zł;
Pas główny - do 250 zł;
Pokrowiec opatrunkowy - 50-100 zł;
Opatrunek - 50 zł;
Manierka - 70-100 zł;
Pokrowiec na manierkę - ok. 50-100 zł;
Bagnet - 300-350 zł;
Plecak - 200-250 zł;
Saperka (replika) - 100 zł;
Koc - 150-200 zł;
Menażka - 50 zł;
Sztućce - 50 zł;
Sweter (replika) - 100 zł;
Szalik, rękawiczki (replika) - 50 zł;
Nożyce do cięcia drutu z pokrowcem - 200 zł;
Ładowniki do karabinu - 40 zł/szt.;
Nóż okopowy (replika) - 200 zł;
Karabin M1 Garand (replika) - 700 zł.

Przy czym nie wypisałem wszystkiego, ponieważ z reguły posiada się więcej, niż jeden komplet munduru i wyposażenia, w przypadku US Army, są to trzy różne mundury na całą II WŚ w Europie i tylko dla piechoty.

chlop

2014-02-23, 00:28
ok mam się podniecać armią k***a amerykańskich bandziorów i spuszczać się nad ich grobami

oc...........an

2014-02-23, 05:41
Błee, rekonstruować hamerykanów to najgorsze co może być w mojej opinii. Już wolałbym ubrać mundur Wehrmachtu niż 'Murriki, która "walczyła" w Europie 300 dni :roll:

Jedynym co było jako tako wartościowe czego dokonali to obrona Bastogne i wojna "radiowa" kiedy to Patton siedział na dupie i nadawał komunikaty swojej "Armii Duchów".

Brzydkii

2014-02-23, 11:40
@Dust dla Ciebie miodzio by było rekonstruować Krasnoarmiejców :P Może w Europie dużo nie zdziałali, ale na Pacyfiku to i owszem.
No i też wybrałbym Wehrmacht. Jakoś bardziej mnie ta armia "jara" niż któraś z alianckich.

Andre1945

2014-02-23, 15:16
Cytat:

Błee, rekonstruować hamerykanów to najgorsze co może być w mojej opinii. Już wolałbym ubrać mundur Wehrmachtu niż 'Murriki, która "walczyła" w Europie 300 dni :roll:



Niczego nie rekonstruujesz, więc dupa cicho. Btw, nie wiem jak Ty, ale mi wychodzi, że Amerykanie w Europie walczyli (tak, walczyli, kim kuźwa jesteś, żeby temu zaprzeczać?) dokładnie 674 dni. Nie licząc kampanii afrykańskiej.

Cytat:

Jedynym co było jako tako wartościowe czego dokonali to obrona Bastogne i wojna "radiowa" kiedy to Patton siedział na dupie i nadawał komunikaty swojej "Armii Duchów".



Obrona Bastogne to przykład, który podają lamusy, niewiedzące na temat nic. Bo nie wiedzą o Elsenborn, o Pilźnie, o Remagen, o Varsity, o Geli, Troinie, Breście, St. Vith, Cheneux, Lanzerath, Diersfordter, St. Lo, Salerno, Lipsku, Hurtgen.

Cytat:

No i też wybrałbym Wehrmacht. Jakoś bardziej mnie ta armia "jara" niż któraś z alianckich.



Każdy rekowałby Wehrmacht, bo ładne mundury, ale koszta są porażające. :roll: A ja jakoś nieszczególnie, nie jara mnie ta formacja, u Niemców są znacznie ciekawsze, i nie chodzi mi o SS. :mrgreen:

cenius

2014-02-23, 22:24
Ten ktoś kto kręcił ten filmik zjada dupą wszystkich tych pożal się boże naszych reżyserków pseudo wojennych filmów.

Przez chwile myślałem że wkaiłes jakiś urywek z kompanii Braci albo co innego.

Bardzo fajne ujęcia.


W tym pierwszym kościele nie byłem przypadkiem z misją w CoD 1? :-D

Andre1945

2014-02-23, 22:54
Cytat:

W tym pierwszym kościele nie byłem przypadkiem z misją w CoD 1?



Nie. ;D Kościółek z CoD 1, to kościół w Ste.-Mere-Eglise w Normandii, dość ciekawe miejsce. ;D Natomiast kościół ze zdjęcia to kościół w Bastogne - pojawia się w Kompanii Braci, jak zresztą kościółek w Foy.

Ogólnie inscenizacja była przednia, dostaliśmy tyle amunicji, że huk był jak podczas prawdziwej bitwy. Ale brakowało śniegu do Ardenów i lał deszcz. Błoto, woda i zimno - w takim momencie doceniasz ciepłe skarpety i suche buty. :mrgreen:

oc...........an

2014-02-23, 23:16
@Andre1945, to zależy czy liczymy od 6 czerwca czy od lądowania we Włoszech ;)

Andre1945

2014-02-24, 01:13
Cytat:

@Andre1945, to zależy czy liczymy od 6 czerwca czy od lądowania we Włoszech



Włochy to też Europa, a przynajmniej tak mnie uczyli w podstawówce. ;-) A to tylko wojska lądowe, bo lotnictwo walczyło od 1942 roku, flota od 1941 roku.

oc...........an

2014-02-24, 05:45
Andre1945, a tam, wielkie mi walczenie we Włoszech, nic nie zmieniło. Mi chodzi o porządną ofensywę kierunek Berlin, kiedy to armia maszeruje i zajmuje teren, a nie zrzuca ulotki a potem bomby (na dzielnice mieszkaniowe swoją drogą, nawet było u niemek przysłowie: "lepszy Rosjanin w brzuchu niż Ameykanin nad głową) czy "zdobywanie" Monte Cassino polskimi rękami i duszenie ludności cywilnej w Bari iperytem który się "wylał" ;)