Wjeżdżałem do Wejherowa od każdej strony ale nigdy nie widziałem znaku “Witamy w Wejherowie, zacznij jeździć jak tępy ch*j”. Chyba tylko ja przegapiłem ten znak.
Sami mistrzowie kierownicy, a jak wjadą do obcego miasta to zaczyna się problem. A i tak z kulturą na drodze nic nie przebije leasingowców i warszawki.
Jechałem dziś za NEB 20km/h przez 3km. Niew nie dało się wyprzedzić. Generalnie jestem tolerancyjny na drodze dla obcych bo mogą szukać adresu czy nie znać drogi. Ale jak pan zaczął popie**alać przez rondo pod prąd to coś się we mnie zaczeło gotować.
Można sobie żartować z tych tablic, pewnie, trochę to głupkowate, ale można, jednak niech ci na blachach gd czy ga nie wyobrażają sobie, że blacha czyni ich lepszymi kierowcami, bo od takiego samozachwytu już o krok od tragedii na drodze!
HAHAHA ale temat. Kto nie jechał za PGS (Gostyń) ten nie wie co to włóczęga za takim, oprócz jednego gostka (Kuby Giermaziaka), który ratuje honor tego miasta