jeszcze trochę i w ogóle ze studia nie bd wychodzili
Dla mnie zajebiście. Według mnie pie**olenie ludzi w stylu, że kiedyś to byli prawdziwi aktorzy to czysty absurd. Chyba zdecydowanie łatwiej było oddać emocję strachu stojąc nad prawdziwą przepaścią czy jadąc rozpędzonym autem niż siedzieć w studio z greenboxem za plecami udając, że właśnie stoimy na brzegu 200 metrowego urwiska. To właśnie teraz mamy do czynienia z aktorskimi geniuszami, dzięki którym przeciętny widz nie jest w stanie ogarnąć, że coś tutaj śmierdzi wałem
a propos filmów, to ostatnio w Hollywood prawie nie kreci sie filmów, ze względu na bardzo wysokie podatki
Tylko w tym roku w UK krecone sa az 3 rozne filmy finansowane przez producentów z USA. Dostaja bardzo duze ulgi, za zatrudnianie lokalnych ludzi do pracy.
Bylem ostatnio 3 dni na planie filmowym Longcross gdzie krecili Frankensteina z Radcliffe i McAvoy.
Niedługo nakręcą gołębia na zielonym tle i wkleją rynek, no k***a...
Poz tym się zastanawiam, jak taki, w tym wypadku Dicaprio, ogąda film ze sobą to nie ma wrażenia "o k***a, tego nie pamiętam" albo "nigdy tam nie byłem".
Przy okazji poleam film "Dwunastu gniewnych ludzi", zero efektów, zero technologii a trzyma w napięciu jak 220 w gniazdku.
pie**olicie. Od wielu lat każda produkcja z hamerykołódu jest w 90% kręcona na blue screenach (które de facto są zielone od baaaaaardzo dawna a nie niebieskie).
Ten trend się nie zmieni. Taniej jest aby graficy porobili animacje niż tworzyć całe plenery scenografii jak to kiedyś robiono. Do tego można stworzyć lepsze niż realnie rzeczy.
Do tego 99% oglądających nigdy nie zauważy ingerencji komputerów i animatorów oraz grafików.
Bardzo k***a dobrze że filmy są w coraz większym stopniu wytworem grafików. Czekam jeszcze na zamienienie realnych aktorów na grafikę. Taki rozwój usunie wszelkie ograniczenia nałożone na wyobraźnie reżyserów. Kiedyś reżyser wymyślając fabułę filmu, musiał brać pod uwagę kwestię scenografii, efektów specjalnych i budżetu. Teraz reżyser nie musi się o to martwić bo wie, że czegokolwiek by nie wymyślił, to mu to graficy zrobią, a przez to, że cały film będzie zrobiony w jednej hali to wyda na niego w ch*j mniej pieniędzy niż na produkcje starych filmów. Dlatego ch*j w pustą przestrzeń między uszami każdemu, kto pie**oli, że kiedyś filmy były lepsze, a teraz tylko CGI.