Hehe motop*zduś i bezpieczeństwo... to te sk***iele stwarzają największe niebezpieczeństwo przepychając się między samochodami a jeszcze jak zaskoczy zielone to kto patrzy czy taka p*zdeczka czasem się nie pcha... ja od czasu do czasu spojrze i widzę że dawca się przeciska między samochodami to utrudniam mu przejazd... co jak komuś ujebie lusterko albo porysuje samochód to zatrzyma się? pokryje szkody ?
czy tylko ja mialem nadzieje, ze jak wjechal na skrzyzowanie i odwracal glowe cos tam pierdzac pod nosem, to albo sie wyjebie albo cos w niego przyk***i?
@adrer: a była tam śluza? na czerwonym wyjechał za linię warunkowego zatrzymania, a nawet na pasy dla pieszych. Ponadto zablokował ruch - wpieprzył się przed samochód (chyba nawet autobus), który skręcał w prawo na strzałeczce. Ale bezsprzecznie wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle, a to wykroczenie. Motop*zdeczka.
Sam dużo jeżdżę skuterem bo wk***iają mnie korki. Nieraz często wjadę przed samochód stojący na pierwszym miejscu, ale tak, aby innym ruchu nie utrudniać. Jak jadę prosto, to wciskam się wyłącznie na pas do jazdy prosto, a nie jak ta p*zda na prawoskręt blokując tych co bezkolizyjnie mogą skręcić. Na miasto odblokowane 50cc 2T jest jak najbardziej spoko (pod warunkiem, że masz uprawnienia, znasz przepisy i masz trochę mózgu) bo zbiera się dość żwawo i bez problemu pierwszy zjedziesz z krzyżowania. Byle potem zająć skrajną prawą stronę, żeby bezproblemowo wyprzedziły Cię samochody które zdążył już się rozpędzić. Można samemu zyskać i innym życia nie utrudniać, tylko trzeba k***a myśleć.
