Wojna na Ukrainie (tylko materiały z opisem) - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 21:51 Konflikt izraelsko-palestyński (tylko materiały z opisem) - ostatnia aktualizacja: 2024-04-23 21:36:06
Wierszyk na apetyt av...........th • 2013-10-11, 07:33 332 Jedząc ostatnio obiad przypomniał mi się wierszyk, który za szczyla opowiadał mi ojciec przy obiedzie na poprawę apetytu. Może i mało sadystyczny, ale popadł mi w pamięć. "Zupa z trupa, kawał rany Chleb był gównem smarowany A na deser pół słoika Flegmy z cukrem od gruźlika" Wyślij
Ruchacz_Dmuchacz 2013-10-11, 12:04 Ja znam wersje "zupa z trupa i siekane glizdy", ale na szczęście nikt mi jej do obiadu nie recytował...
vodka100g 2013-10-11, 12:21 bo ojcu chodziło o to, żeby młody więcej nie jadł i zostawił dla niego tą dokładkę
go...........ek 2013-10-11, 16:01 1 vodka100g napisał/a: bo ojcu chodziło o to, żeby młody więcej nie jadł i zostawił dla niego tą dokładkę a ja myślałem, że mówił po prostu na co ma ochotę
StereoTyp 2013-10-11, 16:06 11 No to ja miałem chyba poj***ne dzieciństwo, bo mi rodzice mówili "to zostaw ziemniaki i zjedz chociaż mięso"
rybabol 2013-10-11, 16:10 2 ja znalem taka wersje ;p "Zupa z trupa, kości grzane rzygowiną polewane, A na deser pół słoika Świerzej flegmy od gruźlika"
DaNNiOoZ 2013-10-11, 16:36 Do mnie tato powiedział jak byłem mały, gdy pierwszy raz jadłem Spaghetti: Ja- Tato, a co to? Ojciec- Siekane glizdy i sok z p*zdy. Nie zapomne tego, jak on sie śmiał z mojej miny ;D
santaxl 2013-10-11, 16:43 To co napisałeś, to jest niedokończona historia. Po opowiedzeniu tej rymowanki stary wyj***ł cię w dupala