Opis troche lipny bo Easter Egg to w sumie ukryty akcent w grze, który może nawiązywać do rzeczywistości także w świecie wirtualnym chyba najwięcej Easter Egg'ów odkryłem w GTA Vice City
@Hacerking jest w innej części. Wrzuciłem czwartą, bo moim zdaniem wydaje się najlepsza. Jeśli kogoś temat zainteresował, to tu macie nazwę kanału typa: EnzinhoFCB.
k***a dzisiejsze gry polegają na tym że oglądamy walkę wciskająć w odpowiednich momentach odpowiednie klawisze, skojarzyło mi się z taką ruską gierką lat 80 gdzie wilk podstawiał koszyk tam gdzie kura właśnie jajko znosiła, tak samo wy gracie teraz tylko grafika jest lepsza
niedługo będą nakręcać filmy a wy poprostu będziecie wybierać następne fragmenty wciskając odpowiednei klawisze
@straatveger
A co ty k***a myślisz, że Wiedźmin 2 składa się tylko i wyłącznie z wciskania klawisza w walce? To jedna z najbardziej wymagających gier obecnych czasów. Nie trwa 4 godziny, a fabuła nie jest liniowa jak w większości. Gówno się znasz na grach. Grałeś kiedyś w Contre na pegazie, nie przeszedłeś pierwszego etapu i uznałeś ją najtrudniejszą grą, więc w inne tytułu nie warto grać. Poza tym, co ma j***na grywalność tu do rzeczy, skoro filmik traktuje o czymś innym ?
@Echis
Proponuję ogarnąć termin "nieliniowości", poniewaz pomimo że możemy wybrać kilka sposobów na przejście tej gry to jest ona i tak nabardziej ch*jową pod względem liniowości gra. Jeden pie**olony wątek przez całą grę- dopaśc Letho.
Nieliniowy to był Gothic, wszystkie Elder Scrolle.
I niestety też zgodzę się co do poziomu trudności dzisiejszych gier. Są mizerne pod tym względem. Zagrajcie w Metalgear Solid itp, wtedy poczujecie co to jest trudna gra. Bywały misje że pół dnia się z jedną j***łeś zanim przeszedłeś.
Mój ulubiony easter egg. W Hitman 4 było tego masa. Od różnych tańców, ochroniarzy wąchających majtki córki swojego szefa, gwardzistów tańczących kankana, szczury grające w pokera po statek pełen zombie. Nieźle to wygląda jak światowej klasy zabójca przychodzi dokonać swój kontrakt ale przedtem powywija trochę na parkiecie.