Mieliśmy zbliżone wrażenia ze znajomymi, jak nam się wulkan wyj***ł na bok i zaczął puszczać fajerwerki poziomo. Z całkiem bliska można było je podziwiać.
Nic, tylko wywalić kasę na jakiś większy model bombowca z FPV, najlepiej takiego w miarę współczesnego, i odegrać nocne bombardowanie Bagdadu podczas Pustynnej Burzy. Tylko z góry uprzedzam, nie odpowiadam za ewentualne straty w sprzęcie..