18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Wiatr

wernetto • 2014-09-25, 13:47
i nieudana próba wzbicia się w powietrze :amused:


TRQPL

2014-09-25, 14:45
Miotło nim jak szatan.

maciuch2

2014-09-25, 14:49
piździ jak w kieleckiem

Mmanius

2014-09-25, 14:54
Nie pie**ol bo mu się udało

PeterZ

2014-09-25, 15:22
maciuch2 napisał/a:

piździ jak w kieleckiem


I to na dworcu.

anteck

2014-09-25, 19:10
Musiał kochać ten namiot

kulad8

2014-09-25, 20:23
Wiatr mu wierdolił

LeszekCzarny

2014-09-25, 20:28
Każdy chce czasem poczuć wolność, poczuć się jak ptak, wzbić się w powietrze i polecieć gdzieś, nie wiadomo gdzie...
On może nie chciał, ale taką sposobność od losu otrzymał.

de...........nt

2014-09-25, 20:47
Miałem kiedyś takiego pracownika. Silny jak tur, ale nic poza tym.
Jak miał wykopać rów pod krawężniki/obrzeża dookoła jakiegoś małego obiektu, to jakby się go w porę nie ostrzegło, kopałby na wprost do ruskiej granicy.

Sytuacja adekwatna do widocznej na filmiku.

Trzeci dzień w pracy, Ździsiek (tak go nazwijmy) niesie na wyciągniętych przed siebie zgiętych rękach 50 kilowy worek ze żwirem.
Przed nim rów, hałda i taśma zabezpieczająca wykop.
Idzie, idzie, potknął się na taśmę i nagle znika.
Jeb, gleba, nakrywa się nogami, wpada do płytkiego rowu.
Po chwili wstaje i ukazuje się nam nad hałdą za rowem.
Ryj zakrwawiony, ale gość uśmiechnięty, że worka nie upuścił, ani przez chwilę nie poluźnił uchwytu, zamiast ratować ryja i się podeprzeć, ten worka pilnuje jako największej świętości.
My się śmiejemy, a Ździchu mówi " O, tasiemka".
Ździchu dostał super premię tamtego dnia i został z nami na dłużej :)


Ko...........in

2014-09-25, 20:53
Rzuciło nim jak bezrobotnym.. :amused: