k***a, albo jestem poj***ny albo tego nie czaje (albo jedno i drugie)
Przeszedł kawał świata bo miał odłączony kabel (to pewnie ten typek z "jestem hardcorem") i znów wrócił do tego samego miejsca i znów nie ma neta? k***a, nie czaje
o k***a mam taką samą pościel
Tu oryginał jakby ktoś nie widział. Piwo wielkie