krystiann90, ch*j mnie zwierzątka obchodzą, o ile ich wyżynanie nie destabilizuje ekosystemu. Ludzie są zdecydowanie roślinożerni ignorancie, to że się mięsem nie otrujesz (od razu przynajmniej) to nie znaczy że trzeba je wpie**alać jak poj***ny. Rośliny potrzebują mniej terenu niż hodowle zwierząt, są bardziej opłacalne, zdrowsze. Nie było by "tyle świnek i krówek" gdybyśmy ich nie zabijali, bo przecież hodowle są sztucznie utrzymywane przez człowieka. W naturze niewystąpiłyby tak duże ilości świń i krów. Obrazek wyżej masz obrazowo pokazane że jesteśmy przystosowani do jedzenia roślin.
Skąd się wzięła ta moda na wrzucanie wegetarian do jednego worka z ekologistami (czyli ścierwem)? Pewnie z powodu tych nawiedzonych idiotów, co mają ból dupy o zwierzątka itd. Ale ten spory odłam kretynów nie zmienia faktu, że dieta wegetariańska jest optymalna dla człowieka.
Łap też polską stronkę o treningu i nie bądź ignorantem http://veganworkout.org.pl/
xts, Czego nie znajdziesz w roślinach, co jest niezbędne do rozwoju mózgu?