18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

"We wrześniu zapomniałem jak się mówi po niemiecku"

pygoter • 2015-12-22, 20:06
Człowiek wywodzący się z niemieckiej arystokracji, wieloletni oficer niemiecki i większy patriota od połowy dzisiejszych polaków...

Ti...........ch

2015-12-22, 20:21
Fajnie, tylko jest jeden mały szkopuł. W naszej historiografii nie ma czegoś takiego jak "kampania wrześniowa". Tak nazywali to Niemcy i komuniści chcąc pokazać jak to bękart traktatu wersalskiego padł w niecały miesiąc. Nasze określenie tego okresu wojny to "wojna obronna", a o ile się nie mylę to ostatnie oddziały SGO Polesie poddały się dopiero 5 października.

pygoter

2015-12-22, 20:29
Masz rację acz myślę że "kampania wrześniowa" dosyć dobrze oddaje fakt że Niemcy jakby nie było wojnę zakończyli już we Wrześniu, oddziały walczące około 28 września (kapitulacja Warszawy) nie były w stanie już wywalczyć czegokolwiek, po za tym to pojęcie utarło się już na tyle że każdy jest z nim oswojony.

Acz jak mówiłem- rację muszę Ci przyznać ;)

donkapusta

2015-12-22, 20:43
Dobry materiał. Mam wrażenie, że honor skończył się w zasadzie wraz z II wojną światową, niedobitki zaś zostały wykończone przez UB/SB.

Tradyt

2015-12-22, 21:39
Za Unruga piwo w ciemno.Warto wspomnieć też Heliodora Laskowskiego co prawda do wojny nie dożył ale to jego zasługa, że artyleria na Helu tak celnie kąsała niemiaszków w zatoce.